Pewien czas po wybuchu pandemii, kiedy to inflacja zaczynała przyspieszać, pojawiała się koncepcja uśrednionego celu inflacyjnego (AIT), którym miałby kierować się Fed. W jej zamyśle było ograniczenie zbyt wczesnego zacieśniania polityki pieniężnej. Ostatecznie Fed postanowił kroczyć inną ścieżką. W dzisiejszym tekście pokazujemy, jak wyglądałaby amerykańska gospodarka w scenariuszu kierowania się AIT.
W niniejszym opracowaniu odwołujemy się do nowo przedstawionych wniosków z modelu DSGE autorstwa nowojorskiego oddziału Fed. Tamtejsi ekonomiści wzięli sobie za cel zbadanie wpływu polityki Fed na gospodarkę, gdyby bank centralny kierował się funkcją reakcji zgodną z AIT. Funkcja ta zakłada większą tolerancję Fed na odchylenie inflacji od celu w górę z uwagi na fakt, iż w latach poprzednich inflacja poruszała się poniżej celu. Innymi słowy, starano się odpowiedzieć na pytanie, co by było, gdyby Fed nie zrezygnował z kierowania się AIT począwszy od drugiego kwartału 2021 roku.
Podejście AIT od Q2 2021
Na wstępie, autorzy analizy zaznaczają, iż należy traktować ją z przymrużeniem oka. Jej wyniki są bowiem tak dobre jak model, który je produkuje. Na poniższej grafice przedstawiono faktyczną ścieżkę stóp (czerwony) w porównaniu ze scenariuszem hipotetycznym, w którym Fed kieruje się AIT (niebieski). Autorzy zaznaczyli również, że jedyną różnicą w badaniu jest tylko inna funkcja reakcji Fed, zaś pozostałe szoki, które w międzyczasie wydarzyły się, pozostają niezmienne.
Bez względu na funkcję reakcji, ścieżka inflacji w obydwu scenariuszach wygląda w zasadzie tak samo. W faktycznie zrealizowanej funkcji, inflacja znajduje się marginalnie powyżej wariantu alternatywnego. Wzrost PKB na mieszkańca w scenariuszu kontrfaktycznym byłby niższy w 2022 roku, ale wyższy w 2023 roku. To co jednak najbardziej rzuca się w oczy, to różnica skumulowanych ścieżek PKB. W scenariuszu faktycznym wzrost jest istotnie wyższy (albo ubytek aktywności mniejszy). Szybsze zacieranie się różnicy począwszy od 2025 roku wynika z faktu, że faktyczna ścieżka stóp procentowych opada szybciej niż w opcji AIT.
Podejście AIT od Q2 2022
W tym ujęciu, punkt startowy został przesunięty o rok w taki sposób, że cała uwaga skupiona jest wyłącznie na okresie podwyżek stóp procentowych. Innymi słowy, założeniem jest to, że w tym czasie Fed dopiero przestaje kierować się AIT. Jakie płyną z tego rezultaty?
Po pierwsze, faktyczne tempo zacieśniania polityki monetarnej było szybsze niż to implikowane przez AIT. Po drugie, różnica w ścieżkach inflacji była żadna. Po trzecie, skupiając się wyłącznie na okresie podwyżek stóp procentowych widać, że znacznie agresywniejsze tempo ich dokonywania w rzeczywistości wygenerowało większy spadek produkcji aniżeli w scenariuszu hipotetycznym. Luka ta jednak zostaje wymazywana od końcówki 2023 roku.
Czy było warto?
Podsumowując, powyższa analiza wskazała, że Fed nie osiągnąłby lepszych rezultatów w kontekście swojego mandatu, gdyby kierował się konsekwentnie funkcją reakcji zgodną z AIT. Czy warto było z perspektywy czasu próbować implementować taką koncepcję? Odpowiedź na to pytanie pozostawiamy bez odpowiedzi.
Pewne jest to, że kreowanie takiej retoryki było znacznie prostsze w 2020 roku, kiedy problemu inflacji w Stanach Zjednoczonych nie było. Popierających takie rozwiązanie zaczęło jednak sukcesywnie ubywać w kolejnych miesiącach, kiedy inflacja nagłe wyrwała z przytupem powyżej celu 2%. Ostatecznie wydaje się, że w środowisku AIT bank centralny ryzykuje zbyt wiele w kontekście potencjalnego odkotwiczenia oczekiwań inflacyjnych.