Przed nami kolejny spokojny dzień. Poznaliśmy już dane o inflacji w Chinach. W czerwcu odnotowano delikatne przyspieszenie rocznej inflacji konsumenckiej (z 2,4% r/r w maju do 2,5%). W przypadku cen producentów wzrost był bardziej znaczny (z -3,7%% do -3,0%), ale to wciąż głęboka deflacja po stronie PPI. Przed nami jeszcze dane o nowo zarejestrowanych bezrobotnych w Stanach, gdzie oczekiwane są dalsze nieznaczne spadki nowych wniosków (z 1,43 mln w zeszłym tygodniu do 1,38 mln obecnie). Dane będą analizowane przede wszystkim pod kątem regionalnym w celu dopasowania do lokalnych krzywych epidemicznych.
Wydarzyło się wczoraj
NBP nabył łącznie obligacje za 100 mld zł
Po wczorajszym przetargu obligacji NBP suma odkupionych aktywów przekroczyła 100 mld zł w tym 30,9 mld zł obligacji BGK oraz 18,8 mld zł obligacji PFR. Dziś odbędzie się aukcji zamiany obligacji. MF zamierza odkupić DS1020, WZ0121, PS0421, OK0521.
Parę słów o EURPLN
Od kilkunastu dni kurs EURPLN znajduje się w delikatnym, wzrostowym dryfie. Wczoraj zderzył się z MA55 przekraczając jednocześnie (chwilowo) poziom 4,48. Z uwagi na rozgrzanie rynku (patrz oscylator), atak może być ponawiany. Od dłuższego czasu argumentujemy, że kurs powróci jeszcze powyżej 4,50 zanim zacznie się opadanie w kierunku bardziej neutralnych poziomów. Sprzyjać będą temu niższe stopy procentowe (realnie silnie ujemne), solidne spadki PKB, które dopiero przed nami oraz pogorszenie sentymentu. Inwestorzy wydają się obecnie przebywać w stanie zawieszenia. Tymczasem perspektywa drugiej fali zachorowań przybliża się. Nie oczekujemy wyłączeń aktywności gospodarczej, jednak samo-ograniczenie konsumentów i częściowy powrót problemów strony podażowej (absencje, potencjalne ogniska, środki ochrony zmniejszające wydajność) będą spowalniać ścieżkę ożywienia. Dopóki te obawy nie miną (lub inwestorzy się z nimi nie oswoją dostosowując ceny aktywów), dopóty presja na złotego będzie trwała.
Źródło: Bloomberg.