Można podsumować dane z rynku nieruchomości USA za styczeń: nie ma zadyszki, ale coraz silniej zaznaczają się elementy cenowo-kosztowe, które mogą spowalniać wzrosty aktywności rynkowej. W Polsce rząd wprowadził restrykcje w obliczu 3 fali zarażeń. Tym razem zdecydowano się na podejście regionalne. Naszym zdaniem kolejne tygodnie mogą przynieść dalsze obostrzenia. Dzisiaj najciekawsza publikacja to drugi odczyt amerykańskiego PKB za IV kw.
Poza danymi o PKB w USA dziś poznamy też kolejne dane o koniunkturze w Europie za luty (ESI). W Stanach natomiast opublikowane zostanę jeszcze wstępne dane o zamówieniach na dobra trwałe i jak co tydzień nowe rejestracje bezrobotnych.
Restrykcje w warmińsko-mazurskim
Rząd ogłosił wczoraj regionalizację obostrzeń epidemicznych. Powróciły restrykcje w województwie warmińsko-mazurskim. Od 27 lutego zamknięte zostaną hotele, galerie handlowe, placówki kultury, baseny. Dzieci z klas I-III powrócą ze szkół do nauczania zdalnego. Restrykcje mają potrwać do 14 marca. W pozostałych województwach obostrzenia pozostały zasadniczo niezmienione. Wprowadzono również obowiązek kwarantanny dla osób wracających z Czech i Słowacji. Restrykcje to efekt wzrostów zakażeń w początkach 3. fali zakażeń i rozprzestrzeniania się bardziej zaraźliwej mutacji brytyjskiej.
Wypowiedzi przedstawicieli rządu wskazują, że najbliższe tygodnie przyniosą dalsze wzrosty liczby zachorowań i hospitalizacji. Naszym zdaniem wprowadzone restrykcje mogą rozlać się więc na pozostałe województwa - prawdopodobne jest powtórzenie scenariusza z jesieni (najpierw punktowe obostrzenia, potem ograniczenia w całym kraju). Na wczesnym etapie wzrostu zakażeń modelowanie jest utrudnione i już teraz osiągnęliśmy poziomy oczekiwane parę dni wcześniej przez MZ jako szczyt 3. fali.
Już wprowadzone i potencjalne restrykcje nie zmieniają naszej prognozy PKB na 2021 rok. Pierwszy kwartał miał upływać pod znakiem restrykcji - przeprowadzane działania wpisują się w ten obraz. Niezmiennie uważamy, że decydujące w trwałym znoszeniu obostrzeń będzie tempo programu szczepień.
Rynek domów w USA: podsumowanie
Wyszły już wszystkie dane z amerykańskiego rynku nieruchomości i można podsumować krótko, że sytuacja jest bardzo dobra. Dominują nadal wzrosty.
Należy jednak również zwrócić uwagę, że uaktywnia się coraz więcej "stabilizatorów" tego rynku. W głównej mierze są to czynniki cenowe na samym rynku domów, ale także wzrosty kosztów budowy (przede wszystkim drewna) oraz kosztów kredytowania. Zmiany tych czynników być może nie są dramatycznie szybkie, czy znaczące (w szczególności dotyczy to choćby kosztów kredytowania), jednak na pewno są widoczne.
Zauważają je prawdopodobnie też konsumenci. Od kilku tygodni liczba wniosków o kredyty hipoteczne spada. Kolejny pakiet fiskalny zmniejszy znaczenie stabilizatorów cenowo/kosztowych. Zobaczymy prawdopodobnie małą zadyszkę w danych z lutego i marca, jednak kolejne miesiące, prawdopodobnie aż do końca roku, będą lepsze. Sytuacja na nowo skomplikuje się pod koniec roku i to będzie prawdopodobnie moment, który wyznaczy granicę dla bezwarunkowych wzrostów aktywności na rynku nieruchomości (zwłaszcza jeśli stopy procentowe jeszcze się podwyższą). Od tego momentu droga w górę będzie bardziej wyboista.