Wczorajszy dzień bez danych minął szybko. W podobnym tempie wyceniają się podwyżki stóp w Polsce, a rynek obstawia już niemal kolejne 50pb zacieśnienia polityki pieniężnej do końca tego roku (i niemal 180pb w ciągu roku). Dzisiejsza (ostatnia regularna?) aukcja odkupu NBP będzie dla inwestorów bardzo ważna. Znając jej wyniki udamy się w eksplorację amerykańskiej inflacji (14:30). Prezentujemy dziś krótki raport covidowy. Pogorszenie, ale nadal daleko od dramatu i bez niespodzianek: prym w dynamice zakażeń wiodą województwa z najniższym odsetkiem szczepień.
Na dziś zaplanowano jedyną w tym miesiącu operację skupu obligacji NBP. Biorąc pod uwagę ostatnie zawirowania rynkowe, będzie to bardzo ciekawa aukcja, zwłaszcza że komunikacja NBP sugeruje, że kolejne mogą nie być regularne i zależne jedynie od "warunków rynkowych".
W Niemczech przedstawiona zostanie finalna inflacja za wrzesień (odczyt flash wskazał 4,1% r/r). Poznamy także dane o produkcji przemysłowej za sierpień w strefie euro (prognoza: 4,8% r/r, poprzednio: 7,7% r/r). Wszyscy czekają jednak na inflacyjne dane z USA - konsensus rynkowy spodziewa się wzrostu inflacji CPI o 0,3% m/m (poprzednio: 0,3% m/m). Odczyt w ujęciu rocznym: 5,3%. Czego będziemy poszukiwać w dzisiejszej publikacji? Przede wszystkich efektów wtórnych dokonanych do tej pory wzrostów cen.
Dziś FOMC udostępni minutes ze swojego ostatniego posiedzenia.
Polska: Przegląd sytuacji covidowej
Sytuacja covidowa w kraju ulega ciągłemu pogorszeniu – IV fala rozwija się coraz szybciej. Na dziś 7-dniowa średnia dziennej liczby zakażeń jest o ponad 52% większa jak przed tygodniem i wynosi około 1790 zakażeń (Minister Zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że dziś przybędzie ponad 2640 nowych zakażeń). Rosną także wszystkie pozostałe statystyki covidowe. Obecnie 2615 chorych jest hospitalizowanych w szpitalach (wzrost o 33% w stosunku do poprzedniego tygodnia), z czego 239 z nich leży pod respiratorem (22% więcej niż w ub. tyg.). Wczoraj z powodu koronawirusa zmarło 49 ludzi – ostatni raz podobne liczby zmarłych mieliśmy w połowie czerwca. Ciągle jednak warto zwracać uwagę, że w porównaniu z zeszłym rokiem dynamika wzrostów jest zdecydowanie wolniejsza. Jakkolwiek znajdą się chętni do negacji tej tezy, jest to naszym zdaniem efekt szczepień.
Ten efekt jest najbardziej widoczny, gdy popatrzymy na dynamiki epidemii w przekroju wojewódzkim. Współczynnik R(0) informujący o tempie reprodukcji wirusa (gdy jest powyżej 1 to znaczy że epidemia się rozwija oraz przyspiesza, gdy poniżej 1 to znaczy, że spowalnia i wygasza) wskazuje, że najszybszy wzrost zakażeń COVID-19 obserwowany jest obecnie na Podlasiu oraz Lubelszczyźnie, czyli w regionach, gdzie odsetek zaszczepionych osób jest najniższy w całym kraju.
Dzienna liczba szczepień przeciw COVID-19 utrzymuje się na poziomie 48-50 tys w średniej 7-dniowej, jednakże ciągle maleją pierwsze szczepienia przeciw COVID-19 (niecałe 11 tys. dziennie w średniej tygodniowej). Bez gwałtownej zmiany nastrojów społecznych, czy zmian założeń w programie szczepień można śmiało powiedzieć, że nie uda się zaszczepić więcej niż nieco tylko ponad połowę populacji (w odwodzie jeszcze szczepienia dzieci, które mogą poprawić statystyki). Obecnie 52,5% w pełni jest zaszczepionych, a 51,6% I dawką. Na tle większości krajów Europy jest to wynik mierny.
Ciekawą informację w zeszłym tygodniu podało Financial Times - AstraZeneca zwróciła się do Agencji Żywności i Leków (FDA) o nadzwyczajną autoryzację swojego leku na Covid-19. Badania przeprowadzone przez producenta leku wskazują, że redukuje on o 77% ryzyko rozwoju Covid-19. Byłby to pierwszy tego typu lek na świecie. Zdaniem wiceprezesa AstraZeneca lek może być przydatny osobom o obniżonej odporności, które nie uzyskały odpowiedniej odporności po szczepieniu lub nie są w stanie się zaszczepić.
Garść newsów makroekonomicznych
∙ Polska: Wczoraj kontynuowana była wyprzedaż polskich obligacji skarbowych. Od kilku dni oczekiwania na stopy procentowe NBP idą gwałtownie w górę. Obecnie inwestorzy spodziewają się, że w ciągu roku dojdzie do zacieśnienia polityki pieniężnej o dalsze 180pb. Tymczasem komunikacja RPP sugeruje, że gremium to dokonało "ucieczki do przodu" i zamierza przez pewien czas jedynie obserwować gospodarkę. Nie jesteśmy przekonani odnośnie "dowiezienia" tej taktyki. Uważamy, że w krótkim terminie ryzyka rozkładają się jednak w kierunku szybszego zacieśnienia polityki pieniężnej.
∙ Międzynarodowy Fundusz Walutowy podwyższył prognozę wzrostu PKB w Polsce w 2021 roku do 5,1% z 4,6% prognozowanych w lipcu oraz obniżył w 2022 roku z 5,2% do 5,1%.
∙ USA: Najnowszy raport JOLTS przyniósł niewielkie zmniejszenie liczby wakatów. Choć jest to pewna niespodzianka, liczba wakatów w gospodarce pozostaje na bezprecedensowych poziomach. Wygląda też na to, że pozycja przetargowa pracowników nadal umacnia się, o czym świadczy nadal szybko rosnąca liczba odejść z pracy z woli pracownika.
∙ Energia: International Energy Agency (IEA) twierdzi, że świat za mało inwestuje w zielone źródła energii, aby osiągnąć cele klimatyczne i zapobiegać trwałemu ociepleniu. Jednocześnie inwestycje w nieodnawialne źródła energii są za niskie biorąc pod uwagę perspektywy popytu. To może w najbliższym czasie wywoływać spore turbulencje na rynkach. Podsumowanie raportu (nie takie znów krótkie) można znaleźć tutaj.