W ubiegłym tygodniu poznaliśmy finalne dane o inflacji za czerwiec, które pozwoliły sądzić, że szczyt inflacji może być blisko. Wczoraj w podobnym tonie wypadła inflacja bazowa opublikowana przez NBP. Na horyzoncie jednak w dalszym ciągu nie brakuje ryzyk. Poza inflacją dzisiaj poruszamy również perspektywy dla potencjalnego wzrostu PKB krajowej gospodarki.
O poranku poznaliśmy raport z brytyjskiego rynku pracy, który pokazał utrzymanie rocznej dynamiki wzrostu płac (bez premii) powyżej 4% w maju. Jednocześnie zatrudnienie wzrosło o 296 tys., co było wynikiem zdecydowanie lepszym od konsensusu (170 tys.). Stopa bezrobocia pozostała na niskim pułapie 3,8%.
Dzisiaj przed nami finalne dane o inflacji ze strefy euro. Wstępny szacunek wskazał na HICP na poziomie 8,6% r/r. Ponadto, opublikowane zostaną dane z rynku nieruchomości w USA - pozwolenia na budowę domów i rozpoczęte budowy domów.
Optymizm w cenach bazowych
Opublikowane wczoraj dane o czerwcowej inflacji bazowej można skategoryzować jako pozytywne. Ostatecznie bowiem wzrost w ujęciu rocznym na poziomie 9,1% okazał się niższy od oczekiwań. W porównaniu z majem, niższe wzrosty odnotowaliśmy w każdej mierze. Najpopularniejsza z nich - po wyłączeniu cen żywności i paliw - zanotowała wzrost o 0,6% w porównaniu z 1% w maju. Z kolei największe spowolnienie wzrostu mieliśmy w przypadku wskaźnika wyłączającego ceny najbardziej zmienne (obniżenie do 0,8% z 1,3%).
Co jeszcze istotniejsze, wczorajsze dane potwierdziły nasze szacunki dotyczące spowolnienia dynamiki miesięcznej w ujęciu odsezonowanym (najniższy wzrost w tym roku). Dzięki temu widać powolne formowanie się inflacyjnego płaskowyżu (poza miarą wykluczającą ceny administrowane, gdzie trajektoria przybrała inny kształt). O ile dane dają nadzieję, że szczyt inflacji jest blisko, z ostatecznym werdyktem chcemy zaczekać do momentu ujrzenia jeszcze 1-2 podobnych odczytów. Jednocześnie cały czas nie zapominamy o ryzykach dla inflacji ze strony polityki fiskalnej, o czym wspominamy w sekcji newsów.
Bank Światowy o potencjalnym PKB
Warto oderwać się czasem od bieżących danych i spojrzeć z lotu ptaka na polską gospodarkę. Taką okazją jest ostatni raport Banku Światowego o perspektywach wzrostu w czterech europejskich państwach (Polska, Chorwacja, Bułgaria, Rumunia). Punktem wyjścia jest próba zmierzenia potencjalnego PKB (to nieobserwowalna zmienna) i oszacowania potencjału w perspektywie kilku najbliższych lat. Następnie autorzy wymieniają szereg potencjalnych działań prorozwojowych, które mogą poprawić potencjał.
Nie będziemy streszczać całego raportu (można znaleźć go tutaj), ale można rzucić okiem na najważniejsze wykresy. Jak wskazują autorzy, wzrost potencjalny w Polsce w 2030 roku uplasuje się w okolicy 2,8% r/r. To niższy wynik niż na przestrzeni ostatnich lat (patrz wykresy poniżej), wpływ mają na to zarówno kwestie demograficzne jak i wygasanie dotychczasowych czynników pomagających wzrostowi (już przed pandemią), podbite dodatkowo kwestiami pandemicznymi i wojną. To też kwestia wyjątkowo wysokiego potencjalnego PKB wcześniej (konwergencja do bardziej rozwiniętych gospodarek).
Autorzy wskazują jednak, że wzrost potencjalny może być wyższy o ile analizowane kraje przeprowadzą szereg reform dot. starzenia się społeczeństwa (a właściwie radzenia sobie z jego skutkami), wykluczenia społecznego, wzmocnienia instytucji oraz cyfryzacji. Zdaniem Banku Światowego mogłyby one dodać 1,2pp do potencjału.
Szczegóły dot. potencjalnych działań w raporcie.
Garść newsów makroekonomicznych
∙ Rafał Sura złożył na ręce marszałka Senatu rezygnację z pełnienia funkcji członka Rady Polityki Pieniężnej. W tym kontekście interesujący jest też drugi aspekt, tzn. czy na wrześniowym posiedzeniu będzie jedynie 6 członków RPP (+ prezes). 2 sejmowe miejsca w RPP wciąż pozostają nieobsadzone. W przypadku obsadzenia przez senat miejsca po R. Surze terminarz jest dość napięty. Jego odwołanie ma być przegłosowane na najbliższym posiedzeniu (20-22 lipca).
Zgodnie z Regulaminem Senatu, Marszałek musi w ciągu 30 dni od odwołania podać terminy składania wniosków w sprawie kandydatów do RPP. Okres składania wniosków nie może być krótszy niż 14 dni. Kolejne posiedzenie Senatu przypada 3 i 4 sierpnia. Następne już 7 września (dzień posiedzenia RPP). Łatwo wyliczyć, że kalendarz jest wyjątkowo napięty – wybór nowego członka RPP jest wykonalny o ile marszałek od razu po odwołaniu R. Sury ogłosi zgłoszenia kandydatów, a ten zostanie przegłosowany na sierpniowym posiedzeniu. Kilka dni zwłoki oznaczają, że wrześniowe posiedzenie RPP odbędzie się w wyjątkowo okrojonym składzie.
Podczas grudniowego zgłaszania kandydatów na członków RPP, senacka większość wskazała J. Tyrowicz jako kandydatkę do zastąpienia R. Sury. Nie wiemy, czy ta kandydatura jest wciąż obowiązująca. Jak wskazywał wczoraj przewodniczący senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych Kazimierz Kleina: "Musimy poczekać, to wymaga mądrych i roztropnych uzgodnień. Nie wykluczam kandydatury Tyrowicz, ale sprawy biegną szybko i być może będzie potrzebne pewne odświeżenie" (cytat za PAPbiznes).
∙ Komisja Europejska i władze Azerbejdżanu przyjęły memorandum przewidujące zwiększenie dostaw azerskiego gazu do Europy do co najmniej 20 mld metrów sześciennych rocznie w ciągu najbliższych pięciu lat.
∙ Rosyjski koncern Gazprom przesłał swoim europejskim klientom pismo, z którego wynika, że spółka nie może zagwarantować dalszych dostaw gazu. Ma to być konsekwencja nadzwyczajnych okoliczności - Rosjanie powołują się bowiem na klauzulę siły wyższej.
∙ Rząd chce wprowadzić jednorazowy dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł - wynika z projektu zamieszczonego w poniedziałek wieczorem w wykazie prac legislacyjnych rządu. Dodatek będzie przysługiwał gospodarstwom, gdzie głównym źródłem ogrzewania jest piec na węgiel. W takiej formie dodatek ten stanowić będzie pewien rodzaj impulsu fiskalnego.