Środa była dniem wytchnienia od danych, a główna uwaga rynku skupiła się na kanadyjskim banku centralnym. Dzisiaj ponownie warto zajrzeć do kalendarza ekonomicznego, gdyż przed nami cały zestaw odczytów zza Atlantyku. Zanim jednak udamy się do USA, proponujemy tekst o oszczędnościach, z którymi wiąże się praca zdalna.
Co nas dzisiaj czeka?
Tego dnia oczy inwestorów będą zwrócone na USA, gdzie czekać będziemy na wstępny PKB za miniony kwartał. Konsensus ekonomistów wskazuje na 2,5% k/k (SAAR) vs. 3,2% k/k w 3 kwartale. Przy okazji warto dodać, że model Fed z Atlanty wskazywał w ubiegłym tygodniu na wzrost >3% k/k.
Również z USA opublikowane będą grudniowe zamówienia na dobra trwałe, bilans płatniczy, sprzedaż domów na rynku pierwotnym, tygodniowe dane o nowych zasiłkach dla bezrobotnych oraz regionalny indeks dla przemysłu z Kansas.
Garść ciekawostek o pracy z domu
We wtorek na stronach CEPR opublikowano artykuł dot. oszczędności czasu wynikających z braku dojazdu do pracy podczas pracy z domu. O ile sama oszczędność nie jest niczym odkrywczym, o tyle warto spojrzeć na to ile minut dziennie zaoszczędza się obecnie na pracy z domu i (co chyba najciekawsze) co w tym czasie robią oszczędzający. Poniżej skrót z artykułu, tradycyjnie odsyłamy do całości.
Wnioski oparto na badaniu Global Survey of Working Arrangements (G-SWA), które przeprowadzono w 27 krajach. Do tej pory odbyły się 2 tury badania: jedna na przełomie lipca i sierpnia 2021 roku, a druga na przełomie stycznia i lutego 2022 roku. Badaniem objęto osoby w wieku 20-59 lat. Jak zaznaczyli autorzy, w badaniu przeważają osoby lepiej wykształcone (mniej w krajach bogatych, więcej w krajach o średnich dochodach).
Koncepcyjnie pomysł na ww. pomiar jest prosty. W pierwszej turze pytano: "W 2019 roku (przed COVID) jak długi był twój typowy czas dojazdu do pracy w minutach (w jedną stronę)?". W drugiej: "Jak dużo czasu zazwyczaj zajmuje ci dojazd do pracy (w minutach)?”. Dane następnie modyfikowano tak by uzyskać czas dojazdu w 2 strony i dostosowywano tak, by móc kontrolować m.in. efekty różnic demograficznych w badanych krajach (tak by te dane były porównywalne).
Wynik: dzienna oszczędność na dojeździe do pracy w Polsce to 54 min., na świecie 72 min. W dalszym kroku przełożono te dane na faktyczną liczbę dni spędzanych na pracy w domu w pandemii (średnio 1,7 dnia w tygodniu) i planowany czas pracy w domu po pandemii (tu przypominamy, że ostatnie obserwacje to zima 2022, opierano się więc na planach – te wskazywały na ok. połowę tego co w czasie pandemii). W ten sposób uzyskano średnią tygodniową oszczędność: 2 godziny w czasie pandemii i 1 w okresie po pandemii (średnie dla świata).
Jak wspomnieliśmy wyżej, najciekawsze jest jednak to, co z tym czasem robiono. Zapytano ankietowanych co zrobili z zaoszczędzonym czasem. Można było przypisać procent czasu poszczególnym aktywnościom - 1. Praca w obecnej pracy, 2. Praca w drugiej lub nowej pracy dodatkowej, 3. Opieka nad dziećmi, pomoc w edukacji dzieci i/lub opieka nad innymi krewnymi, 4. Remont domu, prace domowe lub zakupy, 5. Wypoczynek w domu (np. czytanie, oglądanie telewizji i filmów), 6. Ćwiczenia lub wypoczynek na świeżym powietrzu. Procenty musiały sumować się do 100%. Poniżej wyniki:
Globalnie większość czasu zaoszczędzonego na dojeździe do pracy przeznaczono na… pracę (ok. 40%). W nieco mniejszym stopniu czas alokowano na wypoczynek (34%), najmniej na obowiązki domowe (11%). W Polsce charakterystyka była nieco inna – mniej (o 6pp.) poświęcono czasu na dodatkową pracę, różnice rozlokowano głównie na obowiązki domowe.
Poniżej jeszcze 2 wykresy z artykułu. Zależności czasu dojazdu pracy i zależności przeznaczenia oszczędzonego czas od cech demograficznych badanych osób:
Garść newsów makroekonomicznych
∙ Polska: Stopa bezrobocia w grudniu wzrosła do 5,2% z 5,1% w listopadzie, zgodnie ze wstępnym szacunkiem MRiPS.
∙ Polska: W grę przed kampanią wyborczą włącza się opcja wydłużenia wakacji kredytowych do końca 2024 roku. Rzecznik rządu dodał jednak, że jak na razie nie toczą się prace w tym zakresie.
∙ Kotecki (RPP): Podwyżki stóp procentowych w tym roku prawdopodobnie nie nastąpią - powiedział w wywiadzie dla portalu gazeta.pl członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki. Jego zdaniem, jest za wcześnie, aby dyskutować o obniżkach stóp proc. (PAP)
∙ Niemcy: Styczniowy indeks IFO, mierzący nastroje w biznesie, spadł do 94,1 z 94,4 w grudniu. Niemniej wskaźnik wyprzedzający, ukazujący oczekiwania na najbliższe pół roku, uległ wyraźnej poprawie do 86,4 z 83,2. Sądząc po przeszłych epizodach można oczekiwać, że w kolejnych miesiącach indeks bieżący także wzrośnie.
∙ Kanada: Zgodnie z oczekiwaniami bank centralny podniósł stopy procentowe o 25pb do 4,25%. Jednocześnie zapowiedziano utrzymanie tego poziomu o ile gospodarka będzie podążać wytyczoną w projekcji ścieżką. Bank będzie też chciał oceny wpływu dotychczasowego zacieśnienia polityki pieniężnej. W razie konieczności furtka do dalszych podwyżek pozostała oczywiście otwarta, jeśli konieczne byłoby to w sprowadzeniu inflacji do celu 2%.