Tak jak można było się spodziewać, wiele nowego z konferencji prasowej prezesa Glapińskiego nie dowiedzieliśmy się. Kierunek dezinflacji został podtrzymany, a na koniec roku inflacja wg przewodniczącego RPP osiągnąć ma poziom 6%. Taka sytuacja oznacza, że dyskusja nad obniżkami stóp jest przedwczesna.
Co nas dzisiaj czeka?
Po konferencji prezesa NBP
Zostawiamy sobie furtkę, żeby podwyższyć stopy, ale zakładamy, że jeśli wszystko pozostanie według scenariusza w projekcji, to w pewnym momencie w końcu pojawi się przestrzeń do obniżek. Kiedy to będzie, to trudno powiedzieć. Jak mnie pan spyta o to w maju, czy w czerwcu, to coś będzie można powiedzieć. Teraz jest przedwcześnie - walczymy z wysoką inflacją.
A. Glapiński, prezes NBP, cytat za PAPbiznes
Zbliżamy się do punktu przegięcia, kiedy będzie gwałtowny spadek inflacji, mamy nadzieję, że to będzie po pierwszym kwartale, od marca. Wszystkie dane na to wskazują. Widzimy światło w tunelu, szczęśliwy moment, kiedy będziemy mogli się cieszyć, a inflacja z miesiąca na miesiąc będzie niższa. (...) Docelowo przewidujemy, nasze projekcje pokazują, że będzie to 8 proc. w ostatnim kwartale (…) Ja osobiście oczekuję, że w grudniu inflacja może wynieść 6 proc. To nadal jest podwyższona inflacja, powyżej naszego celu, ale słabo dostrzegalna z punktu widzenia psychologii ekonomicznej.
A. Glapiński, prezes NBP, cytat za PAPbiznes