Rynkowo wczorajsza sesja nie przyniosła wiele nowego, co po części mogło wynikać ze względnie pustego kalendarza publikacji makro. Poznaliśmy jednak miesięczny raport KE dot. koniunktury gospodarczej, nad którym postanowiliśmy pochylić się.
Co nas dzisiaj czeka?
O poranku warto zerknąć na wstępną inflację CPI z Francji i Hiszpanii. Tożsamy raport w godzinach popołudniowych spłynie z Niemiec.
Z polskiego punktu widzenia najciekawiej zapowiada się publikacja szczegółów PKB za Q4. Według wstępnych danych polski PKB wzrósł w minionym kwartale o 1% r/r (dane nieodsezonowane).
Z kolei na rynkach zagranicznych najwięcej uwagi powinna przyciągnąć inflacja PCE z USA za styczeń. Poznamy jednocześnie dane o wydatkach i dochodach konsumentów, indeks Chicago PMI, regionalny indeks dla przemysłu z Kansas oraz cotygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
Co w ESI?
Komisja Europejska opublikowała wczoraj comiesięczne wyniki badania koniunktury ESI. Nie są to dane, które wywróciły rynkowe nastroje (chyba nigdy takimi nie są), trudno znaleźć w nich też wiele nowości. Warto jednak spojrzeć w owe wyniki, bo dają dobry zbiorczy obraz tego jak kształtują się nastroje w Europie (w tym w Polsce).
Zacznijmy od strefy euro. Tam nastroje regularnie w ostatnich 2 latach pozostają w pobliżu, ale nieco poniżej długookresowego trendu. W lutym wskaźnik spadł o 0,7 pkt. do 95,4 pkt. Patrząc na wykres poniżej można się zapytać: gdzie ten spadek? Taki to właśnie był spadek, niemal niezauważalny. W podziale geograficznym był on determinowany głównie pogorszeniem nastrojów we Włoszech (-1,6 pkt.) i w Niemczech (-0,6 pkt.). Niemal bez zmian pozostały zaś nastroje we Francji i Hiszpanii (odpowiednio -0,3 pkt. i -0,2 pkt.) Takie wyniki są też zgodne z wnioskami płynącymi z ostatnich PMI w Europie (tam też to niemieckie nastroje ciążyły indeksom).
W podziale sektorowym, za spadek w pierwszej kolejności odpowiadały usługi (-2,4 pkt.), gdzie pogorszyły się zarówno perspektywy popytu, jak i ocena obecnego popytu. W ślad za usługami podążyła sprzedaż detaliczna (tu jednak główną negatywną rolę odgrywała sytuacja obecna, perspektywy pozostawały bez zmian). Co ciekawe, w drugim kierunku podążył indeks nastrojów konsumenckich (na plus), ale tu warto pamiętać, że wciąż radzi on sobie najgorzej w całej gamie głównych wskaźników. Przemysł i budownictwo pozostały mniej więcej na niezmienionych poziomach.
Nie są to przełomowe dane dla osób śledzących sytuację w europejskiej gospodarce. Nie będą też przełomem dla EBC. Indeksy koniunktury nie chcą się wybić z marazmu i na razie trudno szukać sygnałów, które mogłyby wskazywać, że zechcą.
Polskie dane też nie przyniosły większych nowości. W kilku aspektach różnią się one jednak od danych europejskich. Po pierwsze krajowy ogólny indeks spadł (z 102 do 101,5 pkt.), ale utrzymuje się on nad kreską (w przeciwieństwie do strefy euro). Po drugie wzrósł indeks dla zatrudnienia (EEI).
Widoczne są spore różnice w podziale sektorowym (w porównaniu do strefy euro). Zdecydowanie gorzej radzi sobie budownictwo (mocno pod kreską w porównaniu do strefy euro). Zdecydowanie lepiej radzi sobie natomiast konsument.
Czy te dane są jakąś nowością? Nie. Dlaczego więc o nich piszemy? Bo wciąż były to najciekawsze dane z wczorajszego dnia.
Garść newsów makroekonomicznych
∙ Polska: W czwartek odbędą się konsultacje międzyresortowe na temat cen energii w drugiej połowie roku - poinformowała w TVP Info minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. MKiŚ zakończył wewnętrzny etap prac w tym zakresie. (PAP)
∙ Polska: W 2023 roku banki udzieliły 162.375 nowych kredytów mieszkaniowych, czyli o 28,6 proc. więcej niż rok wcześniej. Wartość zawartych umów wyniosła 62,76 mld zł, co oznacza wzrost o 43,8 proc. rdr - podano w raporcie AMRON-SARFiN. Perspektywy na 2024 r. są obiecujące, ze względu na prognozowany wzrost zdolności kredytowej Polaków. (PAP)
∙ Polska: Związek Banków Polskich ocenia, że Fundusz Wsparcia Kredytobiorców lepiej wspiera budżety gospodarstw domowych niż wakacje kredytowe. Sektor bankowy jest gotów dokapitalizować ten fundusz w przypadku nieprzedłużenia wakacji kredytowych - poinformował prezes ZBP Tadeusz Białek. (PAP)
∙ Polska: Premier Donald Tusk poinformował podczas briefingu, że zwołał na czwartek szczyt rolniczy. Chce dyskutować z liderami protestów, by znaleźć rozwiązanie problemów. Poinformował, iż Polska może czasowo zamknąć granicę, w porozumieniu z Ukrainą. (PAP)
∙ Polska: Transfery środków z Unii Europejskiej do Polski w styczniu wyniosły 1,977 mld euro - podało Ministerstwo Finansów. (PAP)
∙ Polska: W 2024 r. 31 proc. średnich i dużych firm planuje podnieść zatrudnienie, wobec 13 proc. przed rokiem. Odsetek firm planujących zwolnienia zmalał z 23 proc. do 13 proc. - wynika z badania dla Grant Thornton. Grono firm, które nie planują wzrostu ani redukcji zatrudnienia zmalało z 64 proc. do 55 proc. (PAP)
∙ USA: Drugi odczyt PKB za Q4 pokazał wzrost na poziomie 3,2% kw/kw (SAAR), bez zmian wobec wstępnej wartości. W danych zobaczyliśmy lekką rewizję w górę w wydatkach konsumenckich z wyłączeniem dóbr trwałych. Kosmetycznie w górę zrewidowano także deflatory PCE, nie są to jednak wartości, które będą spędzać sen z powiek członków Fed. Jednocześnie rozczarowały nieco inwestycje, których pierwotny wzrost o 2,1% został zrewidowany do 0,9%.