Jak kończyć tydzień to z przytupem. Dziś GUS opublikuje finalne dane o inflacji za luty wraz z nowym koszykiem inflacyjnym. Spodziewamy się, że inflacja zejdzie do 3,0% r/r z 3,9% r/r przed miesiącem (konsensus 3,2% r/r). W dzisiejszym komentarzu postanowiliśmy zachować się jak gospodarki w ostanim czasie i nie wybierać pomiędzy spadającą inflacją a bezrobociem. Piszemy też więc o tym drugim, ale w innym kontekście. Przytaczamy badanie na polskich danych o wpływie wydłużenia pobierania zasiłku dla bezrobotnych na ich zachowania.
Wróćmy jeszcze na chwilę do dzisiejszej inflacji. Nasza niższa od konsensusu prognoza wynika przede wszystkim z założonego mniejszego wzrostu cen żywności oraz mocniejszego spadku inflacji bazowej na przełomie stycznia i lutego. Zaznaczamy, że oczekujemy wzrostu cen paliw w okolicy 3% m/m.
Ponadto dziś NBP opublikuje dane o styczniowym bilansie płatniczym. Spodziewamy się salda rachunku obrotów bieżących na poziomie 1800 mln EUR (konsensus 1432 mln EUR). Na naszą prognozę składają się prognoza dynamiki eksportu w wysokości -2,6% r/r (konsensus -4,6% r/r) i importu 3,2% r/r (konsensus: -2,4% r/r).
Dojdzie też sporo danych z innych gospodarek, m.in. inflacja z Włoch i produkcja przemysłowa, indeks Empire State oraz indeks Uniwersytetu Michigan z USA.
Bezrobotni reagują na wydłużenie zasiłku starając się pobierać go dłużej
Nie jest to jakiś specjalnie zaskakujący efekt. Natomiast badanie, które pozwalało go ustalić jest na wielu poziomach bardzo dobre i nieco niezwykłe. W tym artykule postanowiliśmy je opisać.
Garść newsów makroekonomicznych
∙ MF: Kwota ubytku dochodów budżetowych po wprowadzeniu kwoty wolnej 60 tys. zł sprawia, że nie ma na razie w perspektywie 2025 r. przestrzeni, by zaproponować konkretne rozwiązania, sytuacja budżetu jest ciężka w zw. z wydatkami obronnymi - poinformował wiceminister finansów Jarosław Neneman w trakcie posiedzenia Rady Dialogu Społecznego. Poinformował on również, że "Prosty powrót do składki zdrowotnej dla przedsiębiorców sprzed Polskiego Ładu jest niemożliwy." (PAPbiznes).
∙ MF: Sprzedaż obligacji detalicznych w lutym wyniosła 4,517 mld zł wobec 5,76 mld zł miesiąc wcześniej.
∙ Polska: Agencja ratingowa Fitch obniżyła prognozę dynamiki PKB Polski w 2024 r. do 2,2 proc. z 2,5 proc., a na 2025 r. podtrzymała 3,2 proc. - wynika z najnowszego raportu agencji. Fitch obniżył prognozę inflacji na koniec 2025 r. do 3,0 proc. z 4,0 proc.
∙ USA: PPI i sprzedaż detaliczna zaskoczyły w przeciwnych kierunkach. Ceny producentów w górę (+0,6% m/m, +1,6% r/r). Spory udział miały w tym marże na komponencie handlowym. Na wskaźniku bazowym po wyłączeniu wszystkich generatorów nadmiernej zmienności jest spokojniej. Ale już się nie obniża i pozostaje na poziomach, które teraz pewnie uznajemy za niskie, ale przed pandemią to były rekordy. Pisaliśmy wczoraj o tym, że dalsza dezinflacja na towarach nie jest dana raz na zawsze i najniżej wiszące owoce zostały zerwane. Z kolei sprzedaż detaliczna wyszła słabo (+0,6% m/m nominalnie i ledwie 0,1% realnie). Na domiar złego słaby styczeń został zrewidowany w dół. Wydatki konsumpcyjne poruszają się w najlepszym razie w bok od pewnego czasu. Widać prawdopodobnie wciąż negatywne efekty wyższych cen. Fed ma przed sobą słabszy obraz sfery realnej oraz zatrzymanie dezinflacji w procesach cenowych. To bardzo ciekawa układanka dla polityki pieniężnej, natomiast biorąc pod uwagę opóźnienia w reakcji zmiennych nominalnych na realne, prowadzić powinna do rozluźnienia polityki pieniężnej. Nadal stawiamy na czerwiec jako pierwszy miesiąc obniżek (póki co marzec będzie nadal odznaczał się znacznym hamletyzowaniem z jastrzębim zabarwieniem).