Pod względem publikacji ekonomicznych początek tygodnia nie należy do najbardziej interesujących. Nie oznacza to jednak, że na rynku także wieje nudą. Wprost przeciwnie, czego dowodem jest choćby zachowanie złotego. Krajowa waluta umocniła się wczoraj do euro (spadek poniżej 4,26) i tym samym osiągnęliśmy nowe, lokalne minimum. Z racji na posuchę w danych, dzisiaj proponujemy tekst na temat tajemniczości niskiej stopy inwestycji w kraju. Czy to w ogóle problem?
Co nas dzisiaj czeka?
O fetyszu stóp inwestycji
O fetyszu stóp inwestycji
Jak mantra w debatach o polskiej gospodarce pojawia się temat niskiej stopy inwestycji. To hasło słyszymy niemal zawsze i od zawsze (choć w różnych natężeniach). Postanowiliśmy nieco zgłębić temat i zastanawiamy się nad tym, dlaczego stopa inwestycji w Polsce jest niska ...
Czytaj więcej