Czerwcowy komunikat Rady Polityki Pieniężnej nie obfitował w wiele istotnych zmian. Tak naprawdę ciężko doszukać się jakichkolwiek dostowań w komunikacji, choć pewne niuanse wyłapujemy. W poniższym tekście skrupulatnie analizujemy słowo po słowie. Na rynku odnotować możemy pewne odreagowanie słabości złotego, który względem euro ponownie powrócił poniżej 4,30.
Co nas dzisiaj czeka?
Po polskim banku centralnym, tym razem przyjdzie czas na bank centralny strefy euro. I to powinno być najważniejsze wydarzenie tygodnia – zgodnie z naszymi prognozami jak i oczekiwaniami konsensusu, EBC rozpocznie obniżki stóp procentowych od cięcia o 25pb.
W Polsce czeka nas za to konferencja prasowa prezesa NBP po środowej decyzji Rady.
Mniej będzie dziać się w świecie danych. Można tu wymienić jedynie: sprzedaż detaliczną we Włoszech i liczbę nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA.
Polska: Nic nowego w RPP
Zgodnie z oczekiwaniami, Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła wczoraj stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Stopa referencyjna wciąż wynosi więc 5,75% i jest to poziom, do którego warto się przyzwyczaić, bo będzie on z nami jeszcze przez kilka kwartałów. Wciąż naszą prognozą są stopy bez zmian w tym roku i rozpoczęcie obniżek w II kw. przyszłego roku.
Komunikat po posiedzeniu nie przyniósł nic nowego. Wydaje się, że szukanie niuansów jest tu mocno na siłę. Można odnotować, że „w przypadku podniesienia cen energii w II połowie 2024 r. inflacja wzrośnie”, a nie „może istotnie wzrosnąć” jak było przed miesiącem. RPP dziś więc upewniła się co do wzrostu inflacji, a przed miesiącem pozostawiała to w sferze przypuszczeń (ostrzegaliśmy – jest to szukanie różnic na siłę).
„Niższa presja za granicą oddziałuje w kierunku ograniczenia [a nie niższej] krajowej inflacji” – ta zmiana to zapewne dostosowanie do oczekiwań, że inflacja, choć zaskakuje w górę, to rośnie i będzie rosnąć. Trudno więc wspominać o niższej inflacji. Znów jest to jednak bez większego znaczenia dla kolejnych decyzji.
Na koniec analizy komunikatu, nasza ulubiona zmiana: „silny spadek cen produkcji sprzedanej przemysłu” zamienił się na „wyraźny spadek cen produkcji sprzedanej przemysłu”. Czy każde słowo ma znaczenie? Nie mamy tutaj jednoznacznej opinii.
Co dalej? Wypowiedzi członków RPP nie wskazują wyraźnej (ani też silnej) chęci do szybkich obniżek stóp procentowych. Inflacja, choć zaskakiwała w dół w ostatnich miesiącach, to rośnie i będzie rosnąć w tym roku. Ze strony sfery realnej też nie widać na razie zagrożeń, które mogłyby skłonić RPP do ruchów ze stopami w dół. RPP skupia się więc na swoim głównym celu, czyli sprowadzeniu inflacji do celu, a realne stopy procentowe (liczone ex post) jeszcze przez kilka miesięcy będą dodatnie przy niezmienionych stopach nominalnych, co powinno sprzyjać realizacji tego zadania.
Garść newsów makroekonomicznych
∙ Polska: BGK zwiększył wartość emisji obligacji na rzecz Funduszu Pomocy w 2024 r. do 7,5 mld zł z 4,49 mld zł - podał BGK w liście emisyjnym.
Bank Gospodarstwa Krajowego wycenił 30-letnie obligacje nominowane w euro o wartości 500 mln EUR na rzecz Funduszu Pomocy w formacie private placement - napisano w komunikacie prasowym. (PAP)
∙ Polska: Minister Finansów wyemitował i przekazał 5 czerwca 2024 roku obligacje skarbowe o wartości 3.000 mln złotych przeznaczone dla Narodowego Funduszu Zdrowia oraz 1.300 mln złotych przeznaczone na podwyższenie kapitału zakładowego spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. (PAP)
∙ USA: W firmach w USA przybyło w maju 152 tys. miejsc pracy wobec wzrostu o 188 tys. w poprzednim miesiącu, po korekcie z 192 tys. - wynika z raportu prywatnej firmy ADP Research Institute.
Jednocześnie poznaliśmy usługowy indeks ISM, który tym razem zaskoczył pozytywnie rosnąc w maju do 53,8 z 49,4 (konsensus spodziewał się tylko symbolicznego podbicia do 50,8). W szczegółach znajdziemy między innymi wyraźną poprawę komponentów opisujących nowe zamówienia, w tym przede wszystkim zamówienia eksportowe. Poprawie uległ też komponent zatrudnienia, choć wciąż pozostał wyraźnie poniżej neutralnej bariery 50 punktów (47,1). To co wzbudza największe emocje to subindeks cenowy, który skorygował się wprawdzie o nieco ponad punkt, lecz w dalszym ciągu jego poziom to wysokie 58,1. Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że w przemyśle w ostatnim czasie komponent cenowy istotnie wzrósł, co może budzić pewne obawy wśród niektórych członków Fed.
∙ Kanada: Bank centralny obniżył stopy procentowe o 25pb. W konsekwencji główna stopa wynosić będzie teraz 4,75%. W komunikacie napisano, iż oczekiwanie kolejnych obniżek jest rozsądne, jeśli tylko inflacja będzie kontynuowała spadek. Ścieżka w dół będzie prawdopodobnie jednak dość wyboista i obarczona wieloma ryzykami. Jednocześnie BoC twierdzi, że pewność co do powrotu inflacji do celu 2% wzrosła w ostatnich miesiącach. Bank stwierdził również, iż wzrost PKB może dalej przyspieszać pomimo spadającej inflacji ze względu na fakt, iż gospodarka operuje w środowisku nadwyżki podażowej.
∙ Niemcy: Zamówienia w przemyśle w kwietniu obniżyły się o 0,2% m/m, konsensus oczekiwał wzrostu o 0,5% m/m. Jednocześnie dane za poprzedni miesiąc zrewidowano w dół do -0,8% wobec -0,4% w ujęciu miesięcznym. Wciąż najsłabiej radzą sobie zamówienia skierowane na lokalny rynek, za granicą obraz wygląda nieco lepiej, co tyczy się przede wszystkim zamówień z krajów spoza strefy euro.