Dziś zapowiada się dzień bez ważniejszych publikacji. Rynki żyć więc będą przeszłymi wydarzeniami - czwartkową decyzją EBC i piątkowym odczytem z amerykańskiego rynku pracy.
Dane o zatrudnieniu w Stanach zaskoczyły nawet największych optymistów. Cotygodniowe rejestracje nowych bezrobotnych sugerowały dalszy spadek zatrudnienia i wzrost stopy bezrobocia. Tak też ustawiony był rynkowy konsensus. Tymczasem zatrudnienie w maju wzrosło o 2,5 mln osób a stopa bezrobocia obniżyła się do 13,3%. Powodów można szukać w błędach w wypełnianiu ankiet przez gospodarstwa domowe (co by sugerowało dużą skalę rewizji w nadchodzących odczytach) ale też w otwieraniu amerykańskiej gospodarki, która wraca do funkcjonowania, a pracownicy wracają do pracy (w czym sprzyjały programy pomocowe ze strony tamtejszej administracji). Więcej szczegółów w naszym komentarzu:
Dzisiaj najciekawsze publikacje już za nami. Odczyt niemieckiej produkcji przemysłowej za kwiecień był nieco niższy niż prognozy analityków (-17,9% wobec konsensusu 16%). Nie będzie to miało jednak większej wagi - ważne jest to jak gospodarki radzą sobie z powrotem do funkcjonowania. Dane za kwiecień to archeologia.