Dziś uwaga skupiona będzie na odczytach koniunktury w usługach. Pierwsze dane z Chin napawają optymizmem – PMI wzrósł do 55 pkt. W gorszej formie są nastroje w Europie, tu znamy już wskaźniki flash, a dzisiejsze odczyty powinny potwierdzić wstępne wyniki. W Stanach w centrum uwagi będzie wskaźnik ISM w usługach. Oczekiwana jest lekka poprawa nastrojów do 44 pkt.
Ponadto poznamy odczyt zatrudnienia wg ADP. Konsensus to 9 mln osób zatrudnionych mniej. Dane o rynku pracy powinny mieć jednak relatywnie mniejszy oddźwięk – po 1 ważniejsze w tej kwestii będą piątkowe wyniki, a po 2 słaby stan amerykańskiego rynku pracy znamy z cotygodniowych raportów o nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Dzisiaj też odczyt zamówień w amerykańskim przemyśle – tam oczekiwane są dalsze spadki m/m.
Na rynku wciąż panuje optymizm. Ten nieodłącznie związany jest z dalszym otwieraniem gospodarek. Dzisiaj optymiści dostali kolejny argument – chiński PMI w usługach znacząco odbił (z 47,5 pkt do 55 pkt), wkraczając w obszary (powyżej 50 pkt.), które w teorii powinny wskazywać na dobre perspektywy tamtejszej usługowej koniunktury. Widać też, że kolejne ogniska zarażeń na świecie powodują, że silnie stymulowane sektory wewnętrzne wysforowały na czoło (kwestia usług i przemysłu w Chinach). Z biegiem czasu i rozruchem eksportu nadrobi też przemysł.
Optymizm widać też w zachowaniu EURUSD. Euro dodatkowo sprzyjają oczekiwania przed czwartkową decyzją EBC. Zarówno my jak i rynki oczekujemy dalszej stymulacji (rozszerzenie programu skupu aktywów PEPP), co powinno przekładać się na lepsze perspektywy wzrostu i stabilności całej strefy euro. Widać to już od kilku dni w zachowaniu kursu. Z kolei dolarowi może ciążyć obecna sytuacja wewnątrz kraju – masowe protesty i zamieszki w Stanach.