Dziś publikowane będą przemysłowe indeksy koniunktury. Polski PMI, naszym zdaniem, w czerwcu dalej się poprawiał i osiągnął 46,1 pkt. Poznamy też wskaźniki PMI w innych europejskich gospodarkach, przemysłowy ISM w Stanach i odczyt tamtejszego zatrudnienia wg ADP.
Indeks PMI w polskim przemyśle powinien potwierdzić, że za nami kolejny miesiąc z odbijającą koniunkturą. Ta podąża za swoimi odpowiednikami w Europie - znamy wstępne odczyty europejskich wskaźników PMI, wskazywały na trajektorię własną typu "V" (dziś powinniśmy dostać tego potwierdzenie w finalnych danych). Jesteśmy jednak nieco bardziej sceptyczni niż rynek (46,6 pkt). Wciąż daleko też do granicy 50 pkt. Obecnie PMI słabo nadają się do prognozowania aktywności gospodarczej. I choć ich trajektoria jest V-kształtna, nie prognozują V-kształtnego ożywienia.
Publikowane dzisiaj PMI nieznacznie przebijały konsensus (Chiny, Japonia). Europejskie indeksy nie powinny natomiast znacząco zaskakiwać - znane odczyty flash. Podobnie nie spodziewamy się większych zaskoczeń po PMI w Stanach. Tam z większą uwagą śledzony będzie indeks ISM w przemyśle, gdzie oczekiwana jest poprawa wskaźnika z 43,1 do 49,5 pkt.
Jak co miesiąc, początek miesiąca w Stanach to też dane z rynku pracy. Dzisiejszy raport ADP to tylko przedsmak jutrzejszych danych o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym. Zeszły miesiąc zaskakiwał pozytywnie, choć akurat nie w przypadku ADP, który wskazywał na spadek zatrudnienia o 2,7 mln osób (odwrotnie niż dane BLS, które pokazały wzrost o 2,5 mln). Dziś oczekiwany jest wzrost zatrudnienia o 3 mln osób.
Wydarzyło się wczoraj
Inflacja w górę - do 3,3% r/r
Wczorajszy odczyt inflacji zaskoczył (mediana oczekiwań rynkowych 2,9% r/r, nasza prognoza 3,3% r/r) i wzbudził bardzo duże emocje, o czym świadczy poniższy przykład.
Czym powodowany był czerwcowy wzrost inflacji? To w dużej mierze inflacja bazowa (ta przyspieszyła do 4,1-4,2% r/r), napędzana przez "pocovidowy" wzrost cen usług. Mamy nowy rekord inflacji bazowej (od czasu wprowadzenia strategii bezpośredniego celu inflacyjnego w NBP). Odczyt nie zwiastuje naszym zdaniem ani potencjału do dalszego wzrostu inflacji (to pewnie lokalne apogeum), ani tym bardziej stagflacji. Współistnienie spadku PKB z rosnącą inflacją to w najbardziej szkolnym języku efekt działania szoku podażowego (plus opóźniony efekt wcześniejszego rozpędzenia inflacji oraz czynników jednorazowych). Propagatorów stagflacji i amatorów przepisania podręczników na nowo zapraszamy najpierw do lektury tych aktualnie dostępnych na rynku. Wszystkich z kolei zapraszamy na dane z 2021 roku, kiedy wysoki wzrost będzie współtowarzyszył niskiej inflacji. I co wtedy powiedzą?
Dokładniejszą analizę wczorajszego odczytu, wraz z omówieniem perspektyw dla inflacji w najbliższych miesiącach, przedstawiliśmy w komentarzu do danych:
Inflacja solidnie w górę - do 3,3% r/r. Bazowa rośnie powyżej 4% r/r
Inflacja w czerwcu przyspieszyła do 3,3% r/r (z 2,9% w poprzednim miesiącu). To solidne zaskoczenie w górę – mediana rynkowych prognoz wynosiła 2,9% r/r. Nieskromnie przyznamy jednak, że nie jest to zaskoczenie dla nas, ponieważ dokładnie tyle wynosiła nasza prognoza.
Czytaj więcej
Optymizm amerykańskich konsumentów w górę
To było przebicie oczekiwań (98,1pkt. vs 91,8pkt.). Ale zanim popadniemy w nad-optymizm warto zwrócić uwagę jak to wygląda na wykresie.
Źródło: Bloomberg.
Oczekiwania konsumentów ledwie drgnęły i znajdują się kilometry od poziomów sprzed pandemii. Jest to o tyle interesujące, że amerykańskie gospodarstwa domowe zostały wsparte rekordowym pakietem transferów, który de facto spowodował tymczasowe podniesienie dochodu rozporządzalnego. Pisaliśmy już o tym (tak, nieco humorystycznie).
To prawdopodobnie zatrzymało negatywną spiralę spadków dochodu i spadków wydatków. Twarde dane o sprzedaży sugerują, że wygrzebują się one z dołka szybciej niż optymizm. Nie ma w tym jednak żadnej sprzeczności. To póki co prawdopodobnie odłożony popyt. Transfery od rządu niebawem się wyczerpią i wróci twarda rzeczywistość. To prawdopodobnie dlatego - całkiem racjonalnie - gospodarstwa domowe nie są nadmiernie optymistyczne i traktują wzrost dochodów niemal książkowo jako przejściowy. Naszym zdaniem słaby optymizm konsumentów będzie kładł się cieniem na wydatkach jeszcze przez wiele miesięcy (jeśli nie kwartałów), zwłaszcza jeśli liczba chorych nie będzie spadać. Badania sugerują wszak, że do ograniczenia aktywności nie trzeba zamykania gospodarki - wystarczy wstrzemięźliwość konsumentów. A ta może pojawiać się w następstwie wyższej liczby zachorowań.
Zrównanie stymulacji Fed i EBC
Wczoraj był specjalny dzień. Otóż wczoraj skala stymulacji banków centralnych (Fed i EBC), mierzona jako ekspansja bilansów, wyrównała się od początku roku i wyniosła 13,5% PKB. Świetnie widać różnice w typach zakupów banków centralnych, które są automatycznie pokłosiem struktury rynku finansowego i podręcznikowego podziału na system anglosaski (Fed: więcej rynku kapitałowego) i kontynentalny (EBC: więcej banków).
Rozkład jazdy operacji NBP
W lipcu odbędą się 2 operacje strukturalne: 8 i 22 lipca. Pełny harmonogram, wraz z operacjami tygodniowymi poniżej.
Rozkład jazdy przetargów MF (podaż obligacji)
W III kwartale MF zaplanował po 2 przetargi obligacji miesięcznie. W lipcu przeprowadzony zostanie przetarg zamiany obligacji (9 lipca) oraz zaplanowana na 23 lipca aukcja sprzedaży obligacji (OK0423 / PS0425 / WZ0525 / WZ1129 / DS1030, możliwe inne obligacje typu WS albo IZ). Ostateczna decyzja o obligacjach wystawionych w przetargach zostanie opublikowana 2 dni przed datą aukcji.