Po serii negatywnych niespodzianek w danych z rynku pracy w poprzednich miesiącach, czerwiec zaskoczył pozytywnie. Zatrudnienie spada rok do roku o 3,3% jednak skala tego spadku jest znacznie mniejsza niż oczekiwano (konsensus: -3,8% r/r). Wzrost przeciętnego wynagrodzenia przyspieszył z 1,2% r/r w poprzednim miesiącu do 3,6% r/r (konsensus: 1,1% r/r).
Taki wynik zatrudnienia oznacza poprawę w stosunku miesiąc do miesiąca. Od maja zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się o 11,9 tys. etatów. Jest to zgodne z miesięcznymi wzrostami w czerwcu w poprzednich latach. Jednak tym razem najprawdopodobniej to nie sezonowe zachowanie zatrudnienia generowało te przyrosty. Główną rolę, naszym zdaniem, odgrywały powroty do pełnego wymiaru etatu czy powroty do pracy po okresach zawieszenia funkcjonowania firm. Swój udział mogła mieć tez potencjalnie mniejsza liczba świadczeń opiekuńczych (otwierane żłobki i przedszkola, koniec roku szkolnego). Pod tym względem większej fali powrotów do pracy można oczekiwać jednak dopiero z zakończeniem okresu wypłacania świadczeń (wg stanu na dziś wypłata świadczenia opiekuńczego przedłużona jest do 26 lipca).
Zatrzymanie miesięcznych spadków wynagrodzeń nastraja optymistycznie. Czerwiec to miesiąc, w którym widoczne mogłyby być zwolnienia po 3 miesięcznym okresie wypowiedzeń z końca marca – dzisiejszy odczyt nie wskazuje jednak by była to istotna skala. Po pierwszej fali zwolnień sytuacja uspokoiła się.
Na plus zaskoczył też odczyt płac. Wzrost przeciętnego wynagrodzenia przyspieszył z 1,2% r/r w poprzednim miesiącu do 3,6% r/r, odbijając po serii spadków w poprzednich miesiącach. Zdecydowanie przebił on zarówno nasze pesymistyczne (0,9% r/r) jak i rynkowe, nieco bardziej optymistyczne od naszych, oczekiwania (1,1%). Powodów można upatrywać w odczycie zatrudnienia powyżej. Powrót do pracy po okresach pobierania świadczenia postojowego, czy powrót do pełnego wymiaru etatu (m.in. składniki pensji zależne od czasu pracy) przełożyły się na pozytywną niespodziankę. Jak podkreślono w komentarzu GUS, powodów można szukać też w wypłacie premii, nagród kwartalnych i rocznych, ale też w fakcie, że w części przedsiębiorstw przywracano wysokości wynagrodzeń sprzed pandemii.
W czerwcu zaobserwowano spadki zatrudnienia w niektórych przedsiębiorstwach, jednak były one kompensowane powrotami do pracy po okresie pandemii. Podobnych powrotów można oczekiwać również w tym miesiącu (koniec świadczeń opiekuńczych). Później zatrudnienie może wrócić do spadków ale skala będzie już zdecydowanie mniejsza niż w poprzednich miesiącach. Pozytywnym sygnałem dla perspektyw zatrudnienia może być też zahamowanie przyrostów wniosków o dotację małych i średnich firm z tarczy finansowej (do tej pory zawnioskowano o mniejszą pulę niż pierwotnie zakładano a skala wypłat wyhamowała). Spadki płac już wyhamowały, ale można spodziewać się dalszych niskich rocznych dynamik (powód ten sam co powyżej, dzisiejszy odczyt jest zaburzony powrotem po pandemii).