Inflacja bazowa wzrosła w lipcu do 4,3%. Poziom cen podbiły podwyżki cen administrowanych na początku roku. To odpowiada za wysoki poziom inflacji bazowej w ujęciu rocznym w pierwszym kwartale. Dodatkowe czynniki odpowiedzialne ze przyspieszanie są już natomiast w odwrocie. Niebawem inflacja bazowa zacznie hamować.
Wykres mówi sam za siebie. Gdyby nie ceny administrowane, inflacja byłaby sporo niższa. Ta kategoria cen nie wyjaśnia jednak fenomenu przyspieszenia inflacji bazowej w poprzednich miesiącach. W szczegółach (czyli posługując się zachowaniem poszczególnych kategorii inflacji) pisaliśmy już o tym przy okazji komentarza o inflacji.
Źródło: NBP
Na "grubych" agregatach można do tego dorobić osobną opowieść. Pod lupę wzięliśmy uśrednione (3-m średnia) zmiany inflacji bazowej w ujęciu miesięcznym. To pozwala bardziej punktowo analizować inflację i lepiej identyfikować czynniki, które nadal jej sprzyjają i te, które już hamują. Jak na dłoni widać, że ceny administrowane były problemem w szczególności na początku roku. W II kwartale pałeczkę przejęły inne czynniki (zaburzony pobór cen, podwyżki w czasie kwarantanny), widoczne w innych miarach inflacji bazowej. Dość powiedzieć, że w 2020 roku inflacja bazowa rosła najszybciej od lat. Gdy skończyło się oddziaływanie cen administrowanych (można poznać to po tym, że od trzech miesięcy inflacja po ich wyłączeniu także rośnie), rozpędzenie inflacji bazowych również znacząco spadło, ale utrzymuje się na maksimach lat 2016-2018.
Źródło: NBP
Popatrzmy więc jeszcze w powiększeniu. Hamowanie widać jak na dłoni, a inflacja bazowa powoli gaśnie. Gdyby annualizować 3-miesięczny, średni wzrost inflacji bazowej z ostatnich miesięcy otrzymalibyśmy już liczbę sporo niższą od obecnego wskaźnika rocznego (3,2%). Gdyby z kolei skupić się na miarach wyłączających ceny, które są najbardziej zmienne, wskaźnik ten plasowałby się już na poziomie 2,4%.
Źródło: NBP
Istnieją powody, aby sądzić, że inflacja bazowa już zwalnia. W kolejnych miesiącach zobaczymy łagodne spadki. Najsilniejszy spadek inflacji nastąpi jednak na początku 2021 roku, kiedy nastąpi koniunkcja słabego rozpędzenia inflacji (niskich dynamik miesięcznych) oraz wysokiej bazy sprzed roku.