Wczorajsze wystąpienie J. Powella w Jackson Hole zgodnie z oczekiwaniami przyniosło zmianę celu inflacyjnego w polityce pieniężnej w USA (na średni) i to ten temat powinien również dzisiaj wzbudzać główne rynkowe zainteresowanie (proces trawienia, analizowania). W Polsce natomiast poznaliśmy projekt budżetu na 2021 rok, który zakłada 82,3 mld zł deficytu.
Dziś najciekawsze dane makroekonomiczne zostaną opublikowane po drugiej stronie Oceanu. Poznamy Raport Uniwersytetu Michigan, gdzie oczekiwana jest minimalna poprawa (0,3 pp.) wskaźnika. Warto odnotować, że wskaźnik ten zachowuje się lepiej niż jego analogon przygotowywany przez Conference Board.
Opublikowany zostanie również raport o dochodach (oczekiwany spadek o 0,2% m/m) i wydatkach (+1,5% m/m) Amerykanów za lipiec, a wraz z nim inflacja bazowa PCE. Ta może wzbudzić większe zainteresowanie. Naszym zdaniem system zmiennych wag (rewizja co kwartał) powinien dobrze odzwierciedlić zmiany nawyków konsumentów i wykazać wolniejszy wzrost niż analogiczny wskaźnik liczony z koszyka konsumpcyjnego.
W Europie to co najciekawsze już za nami - wstępny odczyt sierpniowej inflacji we Francji nie zaskoczył i zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami inflacja wyniosła 0,2% r/r.
Zdarzyło się wczoraj
Powell ogłosił zmianę celów polityki Fed
Tak jak oczekiwaliśmy, wczorajsze wystąpienie Powella przyniosło zmianę celów polityki pieniężnej. Cel inflacyjny nie będzie już punktowy, lecz średni - Fed będzie pozwalał na przejściowy wzrost inflacji powyżej celu inflacyjnego 2%, jeśli wcześniej występowały trwałe odchylenia w drugą stronę. Jak wpłynie to na politykę Fed i rynkowe nastroje? Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest prosta. Przejście na celowanie w wyższy poziom inflacji bez ogłoszenia narzędzi, które mają służyć jego osiągnięciu wywołało nieco zamieszania na rynkach. O tym i innych kwestiach w linku poniżej.
Budżet na 2021 z deficytem 82,3 mld zł
Zaprezentowano wczoraj zręby budżetu na 2021 rok. Założono w nim dochody budżetu państwa w kwocie 403,7 mld zł i wydatki 486 mld zł. Oznacza to kolejny rok z deficytem, ten ma wynieść w 2021 roku 82,3 mld zł, co przekłada się na 3,5% PKB. Więcej o zaprezentowanych wczoraj założeniach można przeczytać w poniższym komentarzu.