Czekamy na dane o produkcji przemysłowej, rynek pracy wczoraj nie zaskoczył

Czego spodziewać się po dzisiejszym odczycie produkcji przemysłowej? Wskaźniki koniunktury sugerują kolejny dobry miesiąc, choć w kontekście przyszłych miesięcy należy pamiętać o spowalnianiu tempa konwergencji do normalnych poziomów. Po szybkim wychodzeniu z covidowego dołka i nadganianiu produkcji, wzrosty produkcji mogą spowalniać. Nasza prognoza sierpniowego odczytu (3,6% r/r) jest nieco bardziej optymistyczna niż rynkowy konsensus (2,8% r/r). 

Niżej niż konsensus prognoz, plasuje się natomiast nasz szacunek PPI za sierpień (oczekujemy -1,2% r/r, konsensus wynosi -0,9% r/r). Naszym zdaniem, ceny bazowe ciągną odczyt w dół. W tym scenariuszu nawet ceny ropy naftowej nie są w stanie tego nadrobić. Do tego dochodzi baza z ubiegłego roku.

Spadek przeciętnego zatrudnienia w sierpniu o 1,5% r/r oznacza istotną poprawę w stosunku do poprzedniego miesiąca (wówczas przeciętne zatrudnienie spadło o 2,3% r/r). Przyrost przeciętnego zatrudnienia o 43 tys. etatów to, naszym zdaniem, głównie efekt  wygaśnięcia dodatkowych zasiłków opiekuńczych (te można było pobierać niemalże do końca lipca) oraz powrotów ze skróconych etatów do ich pełnego wymiaru. Więcej informacji z rynku pracy poznamy wraz z Biuletynem Statycznym (publikowanym w przyszłym tygodniu), gdzie opublikowane zostaną dane o liczbie pracujących. Rzucą one więcej światła na to ile z sierpniowego przyrostu przeciętnego zatrudnienia to efekt wspomnianych zasiłków i wymiaru etatu, a ile wynika z przyjęć do pracy. Rynek pracy powoli wraca do stanów sprzed pandemii, ale do stanu zatrudnienia z początku stycznia brakuje jeszcze prawie 150 tys. etatów.

Kolejny miesiąc rosło też przeciętne wynagrodzenie (4,1% r/r przy 3,8% r/r w poprzednim miesiącu). Tu również mogły decydować powroty do pracy po tymczasowych nieobecnościach i zwiększanie wymiaru etatów. Więcej o wczorajszym odczycie danych z rynku pracy w poniższy komentarzu: