Październikowe dane z rynku pracy zaskoczyły pozytywnie. Zatrudnienie spadło o 1% r/r - to wynik lepszy zarówno od naszej prognozy jak i rynkowego konsensusu (oczekiwaliśmy -1,1% r/r). Za lepszym wynikiem zatrudnienia podążył odczyt przeciętnego wynagrodzenia. Wzrost o 4,7% r/r również przebił nasze oczekiwania. Kolejne miesiące, obciążone wpływem pandemii, mogą jednak przynieść tymczasowo gorsze dane.
Przeciętne zatrudnienie wzrosło w porównaniu z wrześniem o prawie 6 tys. etatów. Jak wskazuje komentarz GUS do odczytu to efekt nowych przyjęć do pracy i dalszego przywracania wymiarów etatów, które skracano w pandemii. Nie znamy szczegółów, ale dzisiejszy dobry wynik zatrudnienia sugeruje, że nie odnotowano na razie znaczącego wpływu restrykcji. Zatrudnienie w siłowniach (2 tyg. restrykcji w październiku) jest za małe by poruszyć całym indeksem. Natomiast restrykcje w gastronomii (tydzień restrykcji) mogły być za krótkie, by miały istotne przełożenie na przeciętne zatrudnienie w tej branży (gastronomia też częściowo funkcjonuje - zamówienia na wynos).
Zmiany powinniśmy odnotować w listopadowym odczycie. Restrykcje będą obowiązywały przez cały miesiąc- powinny więc przełożyć się na liczbę przepracowanych godzin. Do tego dochodzi szerszy zakres obostrzeń, który poskutkuje spadkiem przeciętnego zatrudnienia (np. pracownicy centrów handlowych, część hoteli, sanatoriów). W części branż pracownicy mogą zostać wysyłani na przymusowe urlopy. Dodatkowo, nauczanie zdalne w klasach 1-3 powinno poskutkować wzrostem liczby pracowników przebywających na zasiłkach opiekuńczych (tych nie uwzględnia się w definicji przeciętnego zatrudnienia).
Będzie to jednak raczej efekt tymczasowy. Perspektywa szczepionki sprawia, że firmy w większym stopniu uwierzą w możliwość w miarę normalnego wznowienia działalności - to powinno sprzyjać chomikowaniu zatrudnienia. Nie spodziewamy się więc istotnej fali zwolnień. Druga fala pandemii spowoduje spadki przeciętnego zatrudnienia, ale skutek dla liczby pracujących będzie najprawdopodobniej dużo mniejszy (obserwowaliśmy to też na wiosnę). To skutek przedstawionych wyżej działań (urlopy, skracania tygodnia pracy, opiekuńcze), które będą podejmowane w pierwszym kroku w ramach radzenia sobie z nowymi obostrzeniami.
Źródło danych: GUS
Przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 4,7% r/r. Wyższy wynik wzrostu płac (w porównaniu z naszą prognozą) to najprawdopodobniej efekt lepszego wyniku przeciętnego zatrudnienia. Może on sugerować, że nie odnotowano istotnych spadków wynagrodzenia zależnego od liczby przepracowanych godzin. Najbliższe miesiące, podobnie jak w przypadku przeciętnego zatrudnienia, spowodują istotne spowolnienie wzrostu płac, ale w naszej ocenie będzie ono tymczasowe. Opisane powyżej utrzymywanie miejsc pracy w oczekiwaniu na wyjście z pandemii powoduje, że nie spodziewamy się, że na rynku pojawi się armia osób poszukujących pracy. Powinniśmy zaobserwować więc poprawę przeciętnego wynagrodzenia, choć będzie ona powolna - to nie będą wzrosty płac jakie obserwowaliśmy w poprzednich latach.
Źródło danych: GUS