Przed nami sprzedaż i koniunktura

Intensywny początek tygodnia. O 10:00 GUS opublikuje dane o sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej za październik. W gospodarce globalnej uwagę skupiać będą wstępne PMI.

Oczekujemy spadku sprzedaży o 4,5% r/r - jesteśmy więc większymi pesymistami niż konsensus prognoz (-0,7% r/r). Spadki rocznej dynamiki to efekt w dużej mierze ograniczenia aktywności w ostatnim tygodniu października. Widzieliśmy to m.in. w wydatkach kartowych. Jednak dopiero za miesiąc powinniśmy odnotować istotne tąpnięcie w danych (wraz z zamknięciem galerii handlowych). 

Produkcja budowlano-montażowa w dalszym ciągu notowała spadki. Nasza prognoza to spadek produkcji o 8,1% r/r (konsensus -6,5%). Niekorzystna różnica dni roboczych przełożyła się na lekki spadek m/m wg naszej prognozy. Na razie brak sygnałów na ożywienie w budowlance. Co więcej, najnowsze, listopadowe dane o koniunkturze wskazały na spadki nastrojów.

Prognozowane są spadki europejskich indeksów PMI zarówno w przemyśle, który dotychczas był odporny na drugą falę pandemii, jak i usługach. Nastroje w usługach, zdaniem konsensusu, mogą pogorszyć się bardziej (to sektor silnie dotknięty restrykcjami). Rosnąca fala zachorowań może rzutować też na amerykańskie wskaźniki (choć te szczególnie w sektorze usługowym trzymają się lepiej niż w Europie). We wskaźnikach koniunktury ciekawi nas przede wszystkim reakcja rynkowa: czy w obliczu pogorszenia koniunktury (jeśli faktycznie do niej dojdzie), ale z perspektywą szczepionki, inwestorzy staną się jeszcze bardziej pesymistyczni, czy raczej ten etap cyklu jest już w cenach. 

NBP opublikuje dane o podaży pieniądza. Październikowe osłabienie złotego (+2,5% w ujęciu koniec miesiąca do końca miesiąca) nieco wzmocni statystyki kreacji kredytu i depozytów (w ostatnim przypadku ~3mld zł). Spłynie pierwsza transza wypłat z SURE. Zaczęły się też nowe obostrzenia, a październik jest sezonowo mocnym miesiącem dla depozytów (ograniczenie konsumpcji powinno to wesprzeć).

W Niemczech opublikowany będzie finalny PKB (znamy już wstępny odczyt +8,2 kw/kw). Na dalsze spadki nastrojów powinien wskazywać indeks Ifo. W podobnym kierunku, zdaniem konsensusu prognoz, podąży indeks nastrojów konsumentów Conference Board w USA. 

GUS opublikuje Biuletyn Statystyczny, a wraz z nim stopę bezrobocia w październiku. Prognozujemy, że kolejny miesiąc pozostała ona na poziomie 6,1% (tak też wskazywały ministerialne szacunki).

W Stanach opublikowany zostanie drugi odczyt PKB za 3 kw. (pierwszy wskazywał na wzrost o 33,1% w ujęciu zannualizowanym). Poznamy też dane o wydatkach i dochodach Amerykanów (powinny spowolnić w ujęciu miesięcznym) wraz z inflacją PCE. Dodatkowo opublikowane zostaną minutes  z ostatniego posiedzenia Fed, gdzie z uwagą śledzić będziemy wnioski z dyskusji na temat QE (to najprawdopodobniej kolejny krok Fed). Poza tym, przed dniem wolnym w USA, kalendarz pełen jest kolejnych publikacji: liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych, zamówienia na dobra trwałe, czy sprzedaż nowych domów.

Warto zwrócić uwagę na minutes z posiedzenia EBC. Podobnie jak w przypadku Fed, inwestorzy mogą szukać wskazówek co do następnego kroku banku (EBC zapowiedział dalsze luzowanie w grudniu). 

Pierwsze dane o listopadowej inflacji w Europie - poznamy wstępny szacunek HICP we Francji (oczekiwana stabilizacja). Ponadto opublikowane zostaną wskaźniki europejskiej koniunktury - ESI.

Strategia wyjścia została zaprezentowana przez premiera Morawieckiego w sobotę. Znajduje się w  prezentacji. Dla wygody przygotowaliśmy mały skrót (wszystkie wykresy pochodzą właśnie z tej prezentacji).

Strategia dalszych obostrzeń będzie uzależniona od liczby zakażeń i na jej podstawie zdejmowane będą kolejne restrykcje. Obecnie wiemy, że już za tydzień uruchomione zostaną galerie handlowe, w grudniu będą dwie niedziele handlowe, a ferie w całej Polsce zostaną skomasowane w pierwszej połowie stycznia. W ten sposób przerwa świąteczna od nauki zostanie znacząco wydłużona. Naszym zdaniem taka konstrukcja będzie sprzyjać zmniejszeniu mobilności, bo prawdopodobnie hotele i restauracje będą jeszcze w tym okresie zamknięte (ewentualnie funkcjonować będą przy istotnych ograniczeniach w świadczeniu usług). 

Pokusiliśmy się o małą ankietkę dot. mobilności na zbliżające się święta. Choć to oczywiście tylko zabawa, wygląda na to, że przynajmniej wśród użytkowników Twittera nie dojdzie do masowego, bezwarunkowego wyjazdu na święta. Oczywiście prawdopodobnie decyzje zostaną podjęte bezpośrednio przed wyruszeniem w drogę (być może po kontroli liczby nowych zakażeń w kraju, być może w rytmie znoszonych przez rząd obostrzeń). Tak czy inaczej, biorąc pod uwagę wagę wydarzenia, chęć ograniczania kontaktów podczas świąt (brak wyjazdu, samo-kwarantanna przed) jest dość wysoka. 

Nawet małe różnice w kontaktach między mają bardzo istotne znaczenie dla trajektorii zakażeń w modelach epidemicznych. Tak, jak na przykład w poniższych symulacjach.

Przy okazji prezentacji strategii wychodzenia z obostrzeń dowiedzieliśmy się też jak kształtują się prawdopodobieństwa zakażenia w zależności od rodzaju aktywności (miejsca przebywania/spędzania czasu), których używa rząd w zakresie wprowadzania i luzowania restrykcji.

Produkcja wzrosła w październiku o 1% r/r, zgodnie z rynkowym konsensusem i nieco powyżej naszej prognozy (0,5% r/r). Niespodziankę sprawiły ceny producentów - wynik -0,4% r/r znacząco przebił oczekiwania (nasza prognoza -0,8% r/r). Pesymistycznie przed najbliższymi odczytami nastrajają wskaźniki koniunktury w przemyśle, które ponownie się pogorszyły. W przypadku cen zaskoczenie jest zapewne jednorazowe. Wszystko przez globalne ceny surowców oraz deprecjację złotego. Nic ponad te czynniki tam nie widzimy.

Dłuższy komentarz: