Wczorajsze dane o produkcji przemysłowej w lutym były gorsze od oczekiwań - produkcja wciąż pozostaje jednak na trendzie sprzed pandemii i w dłuższym okresie nie widzimy powodów do niepokojów. Dziś poznamy dane o sprzedaży i produkcji budowlano - montażowej. W ostatnich miesiącach dane o sprzedaży podążały za restrykcjami - nie inaczej będzie dziś. Otwarcie galerii handlowych w lutym powinno pomóc odbić się rocznej dynamice sprzedaży w okolice -2,1%. W dzisiejszym raporcie przyglądamy się też ostatnim nastrojom konsumenckim i podejściu konsumentów do obowiazujących restrykcji.
Dziś o 10:00 poznamy krajowe wyniki sprzedaży detalicznej oraz produkcji budowlano-montażowej. W sprzedaży detalicznej przewidujemy spadek cen na poziomie -2,1 % r/r (zdaniem konsensusu -2,7%). Dynamiki sprzedaży są nadal w głównej mierze zależne od restrykcji - lutowe otwarcie galerii oznacza poprawę dynamiki rocznej. Dane kartowe wskazywały na nieco mniejszą skalę odrabiania, lecz wzięliśmy poprawkę na ostatnie różnice z danymi z GUS.
O 5% r/r spadnie naszym zdaniem produkcja budowlano-montażowa (przy spadku o 10% miesiąc wcześniej). Rynek jest o wiele bardziej pesymistyczny (-9,5%). Zimny luty odbija się na budowlance - poprawa dynamiki rocznej to tylko efekt dni roboczych, a nie sygnał trwałej poprawy.
Na koniec dnia opublikowana zostanie decyzja Fitch ws. ratingu. Nie spodziewamy się żadnych zmian.
Pozytywne nastroje konsumenckie w marcu
Z jednodniowym opóźnieniem przyglądamy się środowym danym o koniunkturze konsumenckiej. Wraz z początkiem pandemii nastroje konsumentów drastycznie spadły, wskaźniki stale utrzymują się na ujemnym poziomie. Powoli jednak się poprawiają (z wyjątkami na listopad i styczeń kiedy wprowadzano restrykcje) - nie inaczej było w marcu. Warto jednak zauważyć, że poprawa jest ledwie dryfem w górę, ale nie skokiem (jak po zakończeniu pierwszej fali restrykcji epidemicznych na wiosnę).
Odnotowano poprawę nastrojów konsumenckich. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej nadal przyjmuje wartość ujemną (-23 ), jednak jest o 2.2 p.p. wyższy w stosunku do poprzedniego miesiąca. Badania wskazują, również poprawę przyszłej konsumpcji (poprawa wyprzedzającego wskaźnika ufności konsumenckiej o 2.1 p.p).
Wzrósł prawie każdy z publikowanych przez GUS szczegółowych wskaźników – najmocniej ocena możliwości dokonywania dalszych zakupów, ocena obecnej sytuacji ekonomicznej kraju i ocena przyszłej sytuacji finansowej.
Spadł procent badanych, którzy uznają sytuację epidemiczną za duże zagrożenie dla populacji (o 1,5 p.p. do 44,6%). Jednocześnie wzrosły obawy przed utratą pracy w związku z pandemią i poczucie osobistego zagrożenia. Zmiany te są jednak kosmetyczne – nie warto wyciągać z nich daleko idących wniosków.
Z wynikami koniunktury GUS koresponduje ostatnie badanie CBOS – tu również poprawiły się oceny sytuacji gospodarczej w marcu. Ponadto spytano badanych o oceny działań rządu w zakresie pomocy prowadzącycm działalności gospodarcze. Większość przedsiębiorców (59%) twierdzi, że wsparcie, które otrzymują od rządu jest niedostateczne, a tylko 23% jest zadowolonych istniejącego stanu. Ogólnie, Polacy są podzieleni jeśli chodzi o ocenę perspektyw dla gospodarki na przestrzeni roku. Jedna trzecia społeczeństwa obawia się pogorszenia stanu gospodarki w najbliższej przyszłości. Pozostałe dwie trzecie Polaków ma pozytywne lub neutralne nastawienie
Badanie CBOS czytamy głównie jako wskazówkę, jak konsumenci mogą zachowywać się przy nowych obostrzeniach (i czy będzie potrzeba dalszego zaostrzania restrykcji). 40% badanych uznaje istniejące (w dniach 1-11 marca, czyli przed zaostrzeniem) restrykcje za adekwatne, 34% uważa, że są one nadmierne, a 15% że zbyt małe. W porównaniu do lutego oznacza to wzrost liczby osób uznających obostrzenia za niewystarczające (+ 8 p.p.) i spadek tych, którzy uznawali je za zbyt restrykcyjne (-9 p.p.). Dodatkowo, obawy zakażeniem Covid-19 wyraziło 61% badanych. Choć są to wyniki badań przeprowadzonych na początku marca, przed informacją o wprowadzeniu lockdownu, to nie napawają optymizmem w kontekście skuteczności obecnych obostrzeń - przede wszystkim warto zwrócić uwagę na wciąż wysoki odsetek osób, które uważają obostrzenia za nadmierne. Ryzyka przedłużenia restrykcji poza 9. kwietnia lub ich zaostrzenia wciąż naszym zdaniem pozostaje wysokie.
Produkcja przemysłowa nieco rozczarowała
W lutym odnotowano wzrost produkcji przemysłowej o 2,7% r/r. Wynik okazał się niższy od naszych i konsensowych prognoz (odpowiednio 4,4% r/r i 4,5% r/r). Złożył się na to zarówno niższy wynik przetwórstwa jak i wytwarzania energii. Szerszy obraz się nie zmienia - produkcja pozostaje w trendzie, choć przyrosty są już coraz słabsze (jeśli ktoś liczył na ciągłe parcie w tempie wczesnych miesięcy odbudowy to był niepoprawnym optymistą). Ceny producentów rosną do 2,0% przez ceny surowców.
Kompleksowy komentarz do danych w naszym artykule:
Produkcja przemysłowa nieco rozczarowała
Produkcja przemysłowa wzrosła w lutym o 2,7% r/r. To gorszy wynik od naszych i konsensusowych prognoz (odpowiednio 4,4% r/r i 4,5% r/r). Złożył się na to zarówno niższy wynik przetwórstwa jak i wytwarzania energii. Szerszy obraz się nie zmienia - produkcja pozostaje w tr...
Czytaj więcej