Po wczorajszych danych z rynku pracy, które nieco rozczarowały, dziś czas na wynik produkcji sprzedanej przemysłu i cen producentów w lipcu. Prognozujemy wzrosty o odpowiednio 7% r/r i 7,7% r/r. Wczoraj odbyła się też aukcja odkupu NBP - tam nastrój wakacyjny, odkup był dużo niższy niż poprzednie. "Minutes" FOMC potwierdziły, że zmniejszenie zakupów aktywów wydarzy się w tym roku.
Inflację cen producentów szacujemy na 7,7% r/r (prognoza konsensusu: 7,6% r/r, poprzednio: 7% r/r). Słabszy kurs niweluje wszelkie efekty drobnych obniżek cen surowców (nie dotyczy ropy, bo tu cena wzrosła). Wskaźnik cenowy w badaniach koniunktury przestał monotonicznie rosnąć, ale nie oznacza to, że zaraz zacznie spadać. Tymczasem czeka nas kolejny, solidny wzrost cen bazowych (+0,7% m/m). W połączeniu z podwyżkami w koksie i ropie (oraz niemal już ciągłych podwyżkach w dystrybucji mediów) lądujemy na 7,7% (ryzyko w górę).
Produkcja przemysłowa, naszym zdaniem, wzrosła w lipcu o 7% r/r (prognoza konsensusu: 10,8% r/r, poprzednio: 18,4% r/r). Do gry wchodzi wysoka baza z roku ubiegłego i jeden dzień roboczy mniej (r/r). Do tego możliwe są zaburzenia podażowe i drobny efekt cenowy.
W USA, jak co tydzień, opublikowana zostanie liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych - prognozowany jest spadek do 370 tys. wobec 375 tys. w ubiegłym tygodniu.
Polska: Rynek pracy nieco rozczarował, z naciskiem na nieco
Opublikowane wczoraj przez GUS dane dot. przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw i przeciętnego wynagrodzenia były słabsze od oczekiwań. Zatrudnienie wzrosło o 1,8% r/r (konsensus i nasza prognoza wynosiły 2% r/r). Płace wzrosły natomiast o 8,7% r/r (konsensus: 8,6% r/r, nasza prognoza: 9,1% r/r). Daleko jednak nam do stwierdzenia, że te dane były słabe. Dlaczego piszemy w komentarzu poniżej:
Rynek pracy nieco rozczarował, z naciskiem na nieco
Opublikowane dziś przez GUS dane dot. przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw i przeciętnego wynagrodzenia były słabsze od oczekiwań. Zatrudnienie wzrosło o 1,8% r/r (konsensus i nasza prognoza wynosiły 2% r/r). Płace wzrosły natomiast o 8,7% r/r (konsensus:...
Czytaj więcej
Polska: Niski odkup NBP
Aukcja odkupu była wyraźnie niższa niż poprzednie mimo wysokiej chęci odkupu ze strony NBP (obligacje o wartości 10 mld zł). Popyt ze strony uczestników rynku na odkup był również niewielki. W grę naszym zdaniem wchodzą dwa czynniki: wakacje (w sierpniu ubiegłego roku odnotowano najniższy odkup w historii operacji) oraz stabilność rynku. Przy ustabilizowanej sytuacji podażowej oraz stabilizującej się sytuacji gospodarczej (w tym zmniejszeniu niepewności, także w kontekście wirusa, który powoduje ciężką aczkolwiek coraz lepiej poznaną i leczoną chorobę, której można też zapobiegać bez dodatkowych ograniczeń gospodarczych) zakupy aktywów w coraz mniejszym stopniu wpływają na rynek i dochodzimy do momentu, w którym mogą być bezpiecznie zakończone.
Zestawienie dotychczasowych odkupów NBP w artykule poniżej:
Garść newsów makroekonomicznych
∙ Polska: Nieznacznie pogorszyły się wskaźniki koniunktury konsumenckiej publikowane przez GUS. Spadł bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK, o 1,1 pkt. do 14,6 pkt.), głównie za sprawą spadku wskaźnika dot. oceny możliwości dokonywania ważnych zakupów (o 5,5 pkt. w dół). Spadła również ocena przyszłej sytuacji finansowej. Pozostałe subindeksy oceny bieżącej wzrosły, ale nie na tyle by zrównoważyć wspomniany spadek.
Spadł również wskaźnik wyprzedzający (o 0,6 pkt.), co wynikało w pierwszej kolejności ze spadku oceny możliwości przyszłego oszczędzania pieniędzy (2,7 pkt. w dół) i oceny przyszłej sytuacji finansowej przedsiębiorstwa (0,7 pkt. w dół).
∙ Fed: Zapis z dyskusji z ostatniego posiedzenia sugeruje, że zmniejszenie zakupów aktywów nastąpi w tym roku. Wcześniejsze (o 2 godziny) komentarze Bullarda były zdecydowanie bardziej jastrzębie (nie ma na co czekać, zmniejszenie zakupów do zera na początku 2022, pierwsza podwyżka w ostatnim kwartale 2022), ale jest to znany jastrząb i nie głosuje w 2021 roku (uczestniczy w posiedzeniach i może głosować, jeśli jeden z planowo głosujących członków nie pojawi się na posiedzeniu). "Minutes" są naszym zdaniem spójne z oczekiwaniami rynkowymi. Uważamy, że do zmniejszenia zakupów dojdzie w tym roku, ale obstawilibyśmy raczej listopad lub grudzień, a nie wrzesień.
∙ USA: Liczba rozpoczętych budów domów w lipcu zaskoczyła nieco w dół (wynik: 1,534 mln, konsensus: 1,6 mln, poprzednio: 1,65 mln). Nieznacznie w górę natomiast zaskoczyły dane o wydanych pozwoleniach na budowę domów (wynik: 1,534 mln, konsensus: 1,6 mln, poprzednio: 1,65 mln).
∙ Polecamy podcast o suszy w Czechach (uwaga, wciąga). Wyjaśnia: czym jest susza, skąd się wzięła u naszych sąsiadów (czy będzie lepiej, czy gorzej, co można zrobić i co się robi) i czy tamtejsza sytuacja może być traktowana jako przyszłość dla Polski (nie i można się dowiedzieć dlaczego).