Najciekawsze dane z dzisiejszego dnia już za nami. Węgierska kwietniowa inflacja wyniosła 9,5% r/r (oczekiwano 9% r/r), a czeska 14,2% r/r (konsensus oczekiwał 13,2% r/r, a CNB 13,8% r/r). Szczególnie przyglądamy się tej drugiej, a to za sprawą ostatniej prezentacji czeskiego odpowiednika "Raportu o inflacji". Warto rzucić okiem, jak tamtejsza gospodarka różni/nie różni się od polskiej, również w kontekście wpływu na decyzje obu banków centralnych.
Co w czeskiej gospodarce piszczy?
Co w czeskiej gospodarce piszczy?
Ten artykuł jest podsumowaniem piątkowej konferencji analityków CNB, na której zaprezenotwano najważniejsze dane z czeskiej gospodarki oraz prognozy tamtejszego banku centralnego. Naszych wniosków jest tu niewiele, ale to dlatego, że przedstawiciele CNB wyczerpali temat ...
Czytaj więcej