Poniedziałek upłynął w rytm medialnych doniesień dotyczących pomysłu opodatkowania tzw. nadwyżkowych zysków w dużych przedsiębiorstwach. Na ten moment trwa wykuwanie finalnej propozycji i w dalszym ciągu pozostaje wiele niejasności w temacie. W Wielkiej Brytanii Bank Anglii zabrał głos w sprawie ostatnich wydarzeń na rynkach finansowych, co niespecjalnie pomogło. Dzisiaj kalendarz można określić mianem "lekkiego", stąd postanowiliśmy w dość nietypowy sposób przyjrzeć się polskiej inflacji.
Co czeka nas dzisiaj?
Trzeba patrzeć na bułki
![Trzeba patrzeć na bułki](https://prowly-uploads.s3.eu-west-1.amazonaws.com/uploads/landing_page/template_background/208073/0289748a7ab3a7ef59ddef7be225d82e.jpg)
Trzeba patrzeć na bułki
Nie na mleko - jak na obrazku - ale na bułki. Okazuje się, że jest to bardzo ciekawa alternatywa dla inflacji bazowej. Niejednokrotnie wysuwaliśmy tezę, że w przetworzonej żywności można znaleźć wiele elementów wtórnych, wiele dowodów na rozlewanie się (trwałość) egzogen...
Czytaj więcej