Druga połowa tygodnia miała obfitować w większą ilość wydarzeń ekonomicznych i tak też się dzieje. Środa, poza pierwszą paczką danych z krajowej gospodarki, przyniosła między innymi wystąpienie prezesa amerykańskiej Rezerwy Federalnej oraz decyzję ws. stóp procentowych w Czechach. Jeśli chodzi o nasze zdanie do wczorajszych danych z Polski, odsyłamy do osobnego tekstu.
Co nas dzisiaj czeka?
Kolejna paczka danych z GUS: sprzedaż detaliczna i produkcja budowlano-montażowa za maj oraz koniunktura konsumencka i koniunktura przedsiębiorstw za czerwiec.
Roczna dynamika sprzedaży detalicznej nadal utrzymywała się w maju na ujemnych poziomach - szacujemy -6,1% r/r (konsensus: -5,6% r/r). To i tak poprawa w stosunku do kwietnia, który mógł być najsłabszym miesiącem jeśli chodzi o roczne dynamiki w sprzedaży. Coraz mniej widoczny będzie efekt bazy, coraz lepiej wygląda też sytuacja konsumenta mierzona indeksami koniunktury.
W naszej ocenie, w ujemne terytoria wkroczyła też dynamika produkcji budowlano-montażowej. Nasza prognoza to -1,6% r/r, konsensus plasuje się na +1,5% r/r.
Zaplanowanych też jest sporo decyzji banków centralnych. W kalendarzu znaleźć można decyzję banków: Szwajcarii (konsensus +50pb), Wielkiej Brytanii (konsensus +25pb), Norwegii (konsensus +25pb) i Turcji (oczekiwana sporej skali podwyżka stóp).
Będzie to też kolejny dzień wystąpienia J. Powella w amerykańskim Kongresie. Do tego z USA spłyną dane o nowych rejestracjach bezrobotnych, sprzedaży domów na rynku wtórnym i indeks Conference Board.
Nieco słabsze krajowe dane
Gołębie w gronie RPP uśmiechną się po danych z rynku pracy i produkcji za maj. Wzrost przeciętnych wynagrodzeń uplasował się znacząco poniżej konsensusu prognoz. Dużo niżej wypadł też PPI.
Garść newsów makroekonomicznych
∙ Polska: Jarosław Kaczyński będzie jedynym wicepremierem w rządzie; pozostali wicepremierzy złożyli rezygnacje z funkcji wicepremierów i pozostaną ministrami - powiedział PAP rzecznik rządu Piotr Müller. (PAP)
∙ Polska: Minister Finansów wyemitował i przekazał 21 czerwca 2023 r. obligacje skarbowe o łącznej wartości nominalnej 5 mld zł, przeznaczone na zwiększenie funduszu statutowego Banku Gospodarstwa Krajowego - podał resort finansów. (PAP)
∙ Czechy: Zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe zostały utrzymane na dotychczasowym poziomie. W związku z tym główna stopa to wciąż 7%. Czerwcowe głosowanie okazało się nieco mniej jastrzębie, gdyż głosów za podwyżką stóp o 25pb było 2 (w maju 3). Z drugiej strony sam komunikat nie brzmi gołębio. Podkreślono, że obecnie wysoki poziom stóp procentowych pozostanie z nami przez dłuższy czas, a oczekiwania rynku odnośnie do obniżek stóp procentowych są przedwczesne. Przypomnijmy, że jeszcze przed posiedzeniem rynek wyceniał ok. 100pb obniżek stóp w tym roku. Prezes Michl podkreślił, że krajowa i zagraniczna presja inflacyjna osłabia się, lecz na następnym posiedzeniu CNB wybierał będzie między podwyżką, a brakiem zmian stóp. W dalszym ciągu poziom krajowej inflacji, jak i inflacji bazowej, opisywany jest jako "nieakceptowalny".
Bank odniósł się także do dyskutowanych w rządzie propozycji fiskalnych oceniając je jako krok we właściwym kierunku (konsolidacja fiskalna). Niemniej ocena tychże postulatów będzie możliwa dopiero po zatwierdzeniu przez parlament. Ogólnie polityka fiskalna, zdaniem analityków CNB, w dalszym ciągu przyczynia się do podwyższonej inflacji. Warto nadmienić, że realizacja zmiennych makroekonomicznych od czasu majowej projekcji była właściwie z nią zgodna. Oczekujemy, że CNB nie będzie podnosił już stóp procentowych w tym roku, a zamiast tego odroczy obniżki stóp do przyszłego roku.
∙ USA: Wczorajsze wystąpienie prezesa Fed w Kongresie nie wniosło niczego nowego. W przygotowanym przemówieniu w zasadzie powtórzono zwroty znane z ostatniego posiedzenia. W kontekście samych stóp procentowych Powell powiedział, że dalsze podnoszenie kosztu pieniądza ma sens w przypadku małych ruchów. Z kolei w kwestii inflacji powtórzył, iż choć jej spadek następuje, to proces ten odbywa się w wolniejszym tempie niż oczekiwano. Konkludując, wczorajsze wystąpienie pozostawiło otwartą furtkę jeśli chodzi o potencjalną podwyżkę stóp w lipcu. Rynkowi póki co bliżej niż dalej do takiego scenariusza.