Wczorajsza sesja przyniosła kontynuację korekty na światowych rynkach papierów skarbowych. Polska nie była tutaj wyjątkiem. W kraju żyliśmy ponadto serią danych makroekonomicznych, które skrupulatnie analizujemy w poniższym tekście. Dziś z kolei GUS opublikuje wyniki sprzedaży detalicznej oraz wskaźniki koniunktury przedsiębiorstw.
Nasza prognoza sprzedaży to -5,1% r/r (blisko konsensusowego -4,9% r/r). Z uwagi na efekty bazy statystycznej zakładamy, podobnie jak rynek, poprawę na wskaźniku rocznym. Jednocześnie brak póki co wyraźnych sygnałów bardziej fundamentalnej poprawy. Poza Polską nie będzie się działo nic.
Polska: Konsensusowe czerwcowe dane
Poznaliśmy niemal wszystkie czerwcowe dane. Przed nami jeszcze tylko sprzedaż detaliczna i M3. Wyniki były raczej konsensusowe. Brak (w większości) zaskoczeń nie oznacza, że nie można napisać długiego komentarza do danych, co udowadniamy pod linkiem poniżej.
Garść newsów makroekonomicznych
∙ RPP (Dąbrowski): Przestrzeń do obniżki stóp procentowych pojawi się, kiedy wzrost płac będzie pod kontrolą przy spadającej CPI. (PAP)
∙ RPP (Janczyk): Dyskusja o obniżkach stóp proc. we wrześniu lub w październiku wydaje się w pełni uzasadniona, a na początek możliwe byłyby ostrożne ruchy po 25 pb., choć wyceny rynkowe wskazują nawet na większe pole do działania. Dodał, że polska gospodarka radzi sobie z mocniejszym złotym. (PAP)
∙ Polska: Zadłużenie Skarbu Państwa na koniec czerwca wzrosło o 13,9 mld zł (+ 1,1 proc.) mdm i wyniosło ok. 1.283,5 mld zł - podał resort finansów w szacunkowych danych. (PAP)
∙ USA: Całkiem sporo danych opublikowano wczoraj z amerykańskiej gospodarki, choć nie był to ich pierwszy garnitur. Po pierwsze, liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych zaskoczyła niższą wartością na poziomie 228 tys.. Patrząc na dane nieodsezonowane wydaje się, że póki co nic wielkiego się nie dzieje. Przed nami jednak okresowy spadek liczby wniosków. Zobaczymy jak wypadnie na tym tle bieżący rok.
Ponadto poznaliśmy regionalny indeks dla przemysłu z okręgu filadelfijskiego, który symbolicznie poprawił się w lipcu do -13,5 wobec -13,7 w czerwcu. Dane regionalne wciąż sygnalizują, że obecnie znajdujemy się w pewnej konsolidacji - nie jest gorzej, ale za poprawą przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Wreszcie na koniec sprzedaż domów na rynku wtórnym, która w czerwcu wyniosła 4,16 mln (SAAR), co było wartością nieco niższą od konsensusu wynoszącego 4,2 mln. W dalszym ciągu widać, że w ostatnim czasie znacznie lepiej radzi sobie rynek pierwotny. W przypadku rynku wtórnego nie pomaga również niewielka liczba ofert sprzedaży, co niewątpliwie jest czynnikiem oddziałującym za wzrostem cen.
Poznaliśmy również zbiorczy wskaźnik wyprzedzający autorstwa Conference Board za czerwiec. Ten w dalszym ciągu wskazuje na scenariusz recesyjny w horyzoncie kolejnych 2-3 kwartałów. Warto jednak dodać, że jest to pierwszy taki test dla tego wskaźnika po pandemii, kiedy to wiele dotychczas dobrze działających zależności ekonomicznych przestało działać.
∙ Turcja: Bank centralny podniósł główną stopę proc. o 250 pb. do 17,5%.
∙ Japonia: Inflacja w czerwcu wyniosła 3,3% r/r w porównaniu z konsensusem na poziomie 3,2% r/r. Jednocześnie najszerszy wskaźnik cen bazowych, wyłączający świeżą żywność oraz energię, obniżył się nieznacznie do 4,2% r/r wobec 4,3% r/r w maju (zgodnie z oczekiwaniami). Problem inflacji w Japonii zdaje się coraz bardziej widoczny, jednak władze uparcie podkreślają, że będzie on coraz łagodniejszy po wakacjach. Obecnie rynek spekuluje czy na przyszłotygodniowym posiedzeniu BoJ porzuci politykę kontroli krzywej. Większość ankietowanych przez Reuters ekonomistów twierdzi, że nie.