Wczorajsza sesja w Stanach Zjednoczonych dość dobitnie pokazała, że uczestnicy rynku traktują słabsze dane z gospodarki w optymistyczny sposób. W efekcie po rozczarowujących liczbach odnośnie do zaufania konsumentów oraz popytu na pracę obserwowaliśmy niższe stopy procentowe oraz wzrosty na rynku akcyjnym. Nasza uwaga skupia się dzisiaj na temacie bardziej strukturalnym. Mianowicie zastanawiamy się nad wpływem implementacji sztucznej inteligencji na krajowy rynek pracy.
Co nas dzisiaj czeka?
Nie ma co się martwić o to, że zabraknie pracowników
Nie ma co się martwić o to, że zabraknie pracowników
Z roku na rok coraz częściej dyskutujemy na temat wpływu trendów demograficznych na potencjał wzrostu gospodarczego. Tyczy się to nie tylko gospodarek rozwiniętych, ale też i tych dopiero doganiających światową czołówkę. Dyskusja toczy się wokół dwóch komplementarnych te...
Czytaj więcej