Rozpoczynamy ostatni w tym roku rzut danych z gospodarki polskiej, które dotyczą listopada. W międzyczasie pokazujemy prostą metodę jak pozbyć się bazy statystycznej z rocznych wskaźników dynamiki zmiennych. Można zacząć ją ćwiczyć już dzisiaj. Zapraszamy!
W Polsce rzut danych ze sfery realnej dot. produkcji przemysłowej oraz rynku pracy. Spodziewamy się spadku zatrudnienia o 0,1% r/r (konsensus -0,2%) przy wzroście płac o 10,8% r/r (konsensus 11,2%). Od wielu miesięcy widzimy, że dostosowanie na rynku pracy odbywa się poprzez kanał zatrudnienia (przynajmniej w sektorze przedsiębiorstw). W listopadzie zakładamy kontynuację tego trendu. W przypadku produkcji przemysłowej widzimy wzrost o 1,5% r/r (konsensus 0,8%) przy spadku cen producentów o 4,9% r/r (rynek 3,9%). W produkcji to baza z zeszłego roku przeszkadza w istotniejszej poprawie rocznych dynamik. Niezmiennie indeks odsezonowanej produkcji powinien kręcić się w okolicach trendu (a więc plus). Za prognozą cen producentów stoją takie czynniki jak silne umocnienie złotego oraz korekta cen ropy naftowej. Dodatkowo, dopuszczamy możliwość rewizji w dół poprzednich danych.
Dzień kończymy indeksem Conference Board z USA oraz danymi o zapasach ropy (ostatnio sporo poruszały rynkiem).
Baza statystyczna dla początkujących
Nierzadko w swoich wypowiedziach odnosimy się do tzw. bazy statystycznej. Pora dopisać jej podbudowę w postaci prostego tricku pozwalającego wyczyścić jej znaczenie dla prowadzonych pomiarów zjawisk statystycznych. To nie jest jedyne możliwe podejście do tematu, jednak jest proste i intuicyjne. Pozwala wyodrębnić bazę statystyczną z rocznego wskaźnika zmian każdej zmiennej.
Baza statystyczna dla początkujących
Nierzadko w swoich wypowiedziach odnosimy się do tzw. bazy statystycznej. Pora dopisać jej podbudowę w postaci prostego tricku pozwalającego wyczyścić jej znaczenie dla prowadzonych pomiarów zjawisk statystycznych. To nie jest jedyne możliwe podejście do tematu, jednak j...
Czytaj więcej
Garść newsów makroekonomicznych
∙ Polska: Nowy projekt ustawy budżetowej zakłada deficyt na poziomie 184mld zł. To efekt wprowadzenia podwyżek dla nauczycieli, sfery budżetowej oraz - prawdopodobnie - "babciowego". Reakcji rynkowej nie było, bo w mediach pojawiały się już liczby wyższe niż 200 mld zł. Założenia konstruowanego budżetu są takie same jak wcześniejszego projektu: 3% realny wzrost PKB, 6,6% inflacja. Choć ta ostatnia może wyglądać mniej prawdopodobnie, niewiele się naszym zdaniem zmieniło i taki poziom można celować przy zdjęciu tarcz (niekoniecznie nastąpi to na początku roku). Z uwagi na to, że sfera realna może zaskakiwać pozytywnie (znów bez recesji w USA, brak istotnego pogłębienia problemów strefy euro i Niemiec), sam deficyt również ma szansę na nieco niższą realizację.
∙ Strefa euro: Inflacja w listopadzie została potwierdzona na poziomie 2,4% r/r. Inflacja bazowa uplasowała się na poziomie 3,6%. Kluczowa wiadomość z perspektywy inflacji jest taka, że wygasł impet zmian cen bazowych, co zwiększa szansę stabilizacji na niższych poziomach. Do pełni szczęścia EBC potrzebuje jeszcze niewielkiego ograniczenia dynamiki płac nominalnych, co wydaje się możliwe do wykonania.
∙ USA: Rozpoczęte budowy domów nieoczekiwanie przyspieszyły do 1560tys. SAAR (z 1360tys...). Pozwolenia na budowę okazały się rozczarowujące spadając z około 1,5mln SAAR do 1,46mln SAAR. Trudno tu doszukiwać się a) przełomu, b) sygnału natychmiastowego przyjścia recesji. Model FRB Atlanta przesunął się po wczorajszych danych wyżej i wskazuje na wzrost 2,7% SAAR w ostatnim kwartale roku.
∙ Węgry: Węgierski Bank Centralny zdecydował się na obniżkę stopy głównej o 75pb. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami. Komunikacja zmieniła się na bardziej gołębią. Wygląda na to, że bank zamierza korzystać wyłącznie z kroków 75-100pb przy kolejnych cięciach stóp (a więc raz a dobrze, a nie dziubanie małymi krokami). Zostało również zapowiedziane iż w momencie wejścia inflacji w dopuszczalny przedział wahań bank skupi się na obniżeniu stopy realnej. To wyraźny sygnał na kontynuację cięć. Jak zwykle faktyczne tempo będzie zależne od siły forinta.