Powyborczy kurz we Francji opada. Dogrywa za tydzień.

Dzień indeksów koniunktury w przemyśle. W Europie czas na PMI, w USA zaś PMI i ISM. W przypadku Polski spodziewamy się lekkiego odbicia do 46 pkt.

Ponadto w Niemczech opublikowana zostanie wstępna inflacja za czerwiec, a dzień zakończy wystąpienie C. Lagarde rozpoczynające konferencję w Sintrze (wieczorem).

Ciąg dalszy danych o inflacji - tym razem wstępny HICP zostanie opublikowany dla całej strefy euro. W USA zaś opublikowana zostanie liczba wakatów wg JOLTS. 

Oczy rynków będą pewnie zwrócone na Sintrę, bo tam odbędzie się panel o polityce pieniężnej z udziałem m.in J. Powella i C. Lagarde.

W środę poznamy wyniki lipcowego posiedzenia RPP - nie spodziewamy się zmian stóp procentowych. Jak zwykle niewiadomą jest retoryka, tym bardziej, że na tym posiedzeniu Rada będzie mogła zapoznać się z najnowszą projekcją (dane wychodzące od marcowej edycji regularnie zaskakiwały w dół w temacie inflacji). Średnio w kwartale inflacja uplasowała się dokładnie na 2,5% w zakończonym wczoraj okresie trzymiesięcznym. Była to wartość dokładnie zgodna z projekcją NBP. Sprawa wygląda jednak inaczej w przypadku inflacji bazowej, tutaj projekcja NBP na drugi kwartał pokazała wartość 4,4%, zaś faktyczne wykonanie będzie pewnie w okolicy 3,8% (nie znamy jeszcze oficjalnych liczb za czerwiec). 

W teorii mogłoby to być przyczynkiem do bardziej gołębiej retoryki (tym bardziej, że znika niepewność odnośnie do tarczy energetycznej), ale ostatnio RPP wykorzystuje wszystkie możliwe argumenty by brzmieć jastrzębio. Tym bardziej, że takowe wciąż istnieją, choć jest to prawdopodobnie bardziej lusterko wsteczne. Mowa przede wszystkim o płacach, których dynamika w całej gospodarce narodowej uplasowała się w pierwszym kwartale na poziomie 14,4%. Tymczasem w marcowej projekcji NBP zakładał wartość 12,6%. Skala zaskoczenia jest więc znaczna. Jeśli RPP będzie konsekwentna (względem głoszonych przez siebie przekonań w ostatnich miesiącach), wówczas niepewność co do kształtowania się płac powinna zostać utrzymana. Patrząc poza lipcowe posiedzenie wygląda jednak na to, że coraz bliżej nam do szykowania gruntu pod pierwszą obniżkę stóp w 2025 roku.

Poza RPP w Europie opublikowane zostaną wskaźniki PMI w usługach. W USA zaś zgromadzone będą dane z 2 dni (w czwartek dzień wolny). Poznamy więc zatrudnienie wg ADP, ISM i PMI w usługach, liczbę nowo zarejestrowanych bezrobotnych, zamówienia w przemyśle i minutes z posiedzenia FOMC.

Jak wspominaliśmy wyżej - w USA dzień wolny. W Europie zaś czas na zamówienia w przemyśle w Niemczech i minutes EBC. Dzień po decyzji RPP to też dzień konferencji prezesa NBP. Nie inaczej będzie i tym razem.

Po dniu wolnym za Atlantykiem przyjdzie czas na najważniejsze dane tygodnia z USA, czyli wyniki z rynku pracy w czerwcu. Oczekiwany jest wzrost zatrudnienia o 160 tys. etatów (ostatnio +229 tys.) i utrzymanie się stopy bezrobocia na poziomie 4%.  

W Niemczech opublikowana zostanie produkcja przemysłowa, w strefie euro sprzedaż detaliczna. Rumuński bank centralny podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych (na stole pierwsza obniżka stóp). Zaplanowano też wystąpienia Williamsa (Fed) i Lagarde (EBC).

Pierwsze miejsce zajęło Zjednoczenie Narodowe, z wynikiem 33,1%. Drugi rezultat osiągnął lewicowy Nowy Front Ludowy, na który zagłosowało 27,9% wyborców. Centrowa koalicja popierająca prezydenta Emmanuela pozyskała poparcie 20,4% wyborców. To tyle w zakresie pierwszej tury - za tydzień kolejna, w której zmierzy się dwójka kandydatów z danego okręgu z największą liczbą głosów z pierwszej tury oraz (potencjalnie), dodatkowo do 2 kandydatów, którzy przekroczyli próg 12,5%. Rekordowa frekwencja sprawia, że trójkowych okręgów będzie około 300. Liderzy lewicy (Melenchon) i centrowej koalicji (Macron) zapowiedzieli, że będą wycofywać swoich kandydatów w okręgach, gdzie dokoptowano ich jako trzeciego, aby w ten sposób zapobiegać rozwadnianiu głosów i zmniejszać szansę prawicy (Le Pen). Kandydaci mają 48 godzin na ogłoszenie takiej decyzji.

Obecne wyniki wskazują, że żadne z ugrupowań nie zdobędzie absolutnej większości, aby rządzić. Skutkować to będzie koniecznością budowania koalicji w każdej pomniejszej sprawie. Zwykle skutkiem takiej sytuacji jest brak jakiejkolwiek nowej legislacji, zarówno po stronie gospodarczej, jak i społecznej. Drugi – pod względem prawdopodobieństwa – scenariusz to wygrana prawicy. Obietnice wyborcze względem skali ekspansywności polityki fiskalnej zostały ostatnio nieco utemperowane, choć nadal na tapecie jest obniżka VAT (finansowana uszczelnienie systemu podatkowego). Relacje z UE również nie stawiane są na ostrzu noża, tym bardziej że historia pokazuje, iż faktyczne dojście do władzy obniża radykalizm rządu, który potęgowany i wyostrzany jest grą wyborczą. Trzeci scenariusz, najmniej prawdopodobny, to wygrana lewicy. Oczywistym skutkiem będzie wzrost wydatków publicznych (na agendzie choćby obniżka wieku emerytalnego).

EUR zdołało się umocnić po podliczeniu głosów. Jest to tylko częściowo paradoksalne, gdyż wynik nie odbiega od oczekiwań (a nawet prawica wypadła nieco słabiej). Tym samym zniknęła niepewność, która wcześniej posłała kurs niżej. Oczywiście kwestia zachowania kursu znów jest otwarta w reakcji na drugą turę oraz spływające informacje, jednak pierwsze znaczące przetasowania mamy już za sobą. Uczestnicy rynków wydają się skupieni na kwestiach fiskalnych. Żadna z partii nie przedstawia jednak rozwiązań, które z perspektywy stabilności finansów publicznych przedstawiać będą scenariusze bliskie końca świata. Tym samym trudno spodziewać się, aby EUR nagle nabierało ryzyka systemowego jak za czasów kryzysu zadłużeniowego. Poza tym, od tego czasu powstały mechanizmy zapobiegające rozlewaniu się kryzysu, a bank centralny sporo się nauczył. Kwestie światopoglądowe poszczególnych partii można spokojnie zostawić w obecnym momencie na boku. Nie wiadomo co się z nich ostatecznie urodzi – jak już wspominaliśmy – grzmieć jako opozycja to zupełnie coś innego niż rządzić. 

Według wstępnych danych GUS inflacja w kończącym się właśnie miesiącu wzrosła tylko nieznacznie w porównaniu do maja. Wynik ten okazał się tylko marginalnie wyższy od konsensusu. Co może cieszyć to dalszy spadek inflacji bazowej, choć tutaj tempo wyraźnie wyhamowało. Tymczasem w przyszłym miesiącu czeka nas wyraźny wzrost inflacji. 

∙ Polska: Komisja Europejska bardzo serio weźmie pod uwagę polskie wydatki wojskowe przy rekomendacjach planów naprawczych - poinformował na briefingu premier Donald Tusk. (PAP)

∙ Polska: Międzynarodowa pozycja inwestycyjna Polski netto na koniec I kw. wyniosła minus 265.937 mln euro wobec minus 253.197 mln euro na koniec IV kw. 2023 r., po korekcie.

Nadwyżka na rachunku bieżącym po I kw. '24 wyniosła 4.663 mln euro vs nadwyżki 3.643 mln euro po IV kw., po korekcie z 3.741. Nadwyżka w obrotach towarowych wyniosła 2.530 mln euro wobec 283 mln euro w poprzednim kwartale.

Zadłużenie zagraniczne brutto Polski wzrosło w I kw. 2024 r. do 400.216 mln euro z 388.310 mln euro w IV kw. 2023 r., po korekcie z 386.353 mln euro - podał Narodowy Bank Polski. (PAP)

∙ Polska: Agencja S&P Global Ratings ocenia wiarygodność kredytową Polskiego Funduszu Rozwoju na równi z ratingiem Polski, czyli "A-" w walucie obcej, z perspektywą stabilną - podała agencja w komunikacie. (PAP)

∙ Polska: W III kw. 2024 r. Ministerstwo Finansów planuje przeprowadzić pięć przetargów sprzedaży obligacji z łączną podażą na poziomie 25-45 mld zł. Resort finansów planuje przeprowadzenie trzy przetargów zamiany. W lipcu MF planuje 2 przetargi sprzedaży obligacji: w dn. 23 VII z podażą 5-10 mld zł i 29 VII z podażą 4-8 mld zł, a także jeden przetarg zamiany obligacji, w dn. 10 lipca. (PAP)

∙ Polska: Prezes URE zatwierdził zmiany taryf na 2024 r. na sprzedaż energii elektrycznej do odbiorców w gospodarstwach domowych pięciu spółkom. Od 1 VII cena spadnie o15,8 proc. 622,8 zł za MWh - podał URE w komunikacie. (PAP)

∙ Polska: Program "Kredyt mieszkaniowy #naStart" może zostać uruchomiony od początku 2025 r. - poinformował w rozmowie z money.pl, szef resortu rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk. Dodał, że jego resort szykuje szerszy pakiet "mieszkaniowy", którego kredyt "#naStart" będzie częścią. (PAP)

∙ USA: Amerykańska inflacja PCE nie zaskoczyła, co powinno wspierać retorykę po danych CPI. Jednocześnie poznaliśmy finalny odczyt indeksu zaufania konsumentów uniwersytetu Michigan, który został zrewidowany w górę do 68,2 wobec 65,6 (wstępne dane). Jednocześnie oczekiwania inflacyjnego w horyzoncie roku obniżyły się względem pierwotnego odczytu do 3% z 3,3%, zaś te w horyzoncie 5 lat pozostały na poziomie 3%. 

∙ Chiny: W weekend poznaliśmy szereg indeksów PMI. W przypadku indeksów rządowych odnotowaliśmy brak zmian w przypadku przemysłu (49,5) oraz lekki spadek w usługach do 50,5 wobec 51,1 w maju. Jednocześnie prywatny wskaźnik Caixin PMI dla przemysłu wzrósł marginalnie do 51,8 z 51,7 (konsensus spodziewał się lekkiego spadku). Warto nadmienić, że jest to ósmy z rzędu odczyt powyżej neutralnej bariery 50 punktów, a także najwyższa wartość od połowy 2021 roku.