Na środowym posiedzeniu Fed pozostawił główną stopę procentową na niezmienionym poziomie (0-0,25%).
Bez zmian pozostał również program skupu aktywów, które mają być skupowane w „co najmniej obecnym tempie”. Forward guidance również bez zmian – stopy pozostaną niezmienione dopóki Fed nie będzie pewny, że „gospodarka przetrwała ostatnie wydarzenia i będzie na dobrej drodze do osiągnięcia celów w zakresie zatrudnienia i stabilności cen” (przed posiedzeniem spekulowano o możliwym doprecyzowaniu warunków, np. uzależnienia od stopy bezrobocia).
Poznaliśmy nowe projekcje członków FOMC. Zgodnie z nimi stopy procentowe pozostaną niezmienione do końca projekcji (2022 rok). Nie zmieniła się natomiast długoterminowa stopa procentowa. Zgodnie z medianą prognoz z projekcji, PKB w 2020 ma spaść o 6,5% r/r, w następnych latach rosnąć odpowiednio o 5% i 3,5%, choć jak wskazywał Powell, prognozy obarczone są wysokim stopniem ryzyka i niepewności. Prezes Fed spodziewa się słabego 2 kwartału 2020, potem odbicie może nabierać rozpędu. Pozytywna niespodzianka w majowym raporcie z rynku pracy była traktowana z ostrożnością - zdaniem Powella odczyt wskazuje na to jak bardzo niepewne są obecne warunki gospodarcze.
Jednym z poruszanych tematów była kontrola krzywej dochodowości. Zdaniem prezesa Fed, kwestia przydatności tego narzędzia będzie również dyskutowana na następnych posiedzeniach, a jego wprowadzenie jest „sprawą otwartą”.
Fed pozostaje gołębi, a niskie stopy procentowe pozostaną z nami na długo. Fed deklaruje brak pośpiechu w podwyżkach – widać to zarówno w słowach Powella na konferencji jak i najnowszych projekcjach. Z drugiej strony, niechęć do dalszych obniżek stóp procentowych do ujemnych poziomów pozostaje w przypadku Fed znacząca (to arsenał zarezerwowany na specjalne okazje). Najprawdopodobniejszy scenariusz to więc brak zmian stóp procentowych.
Środowy gołębi Fed nie przełożył się na poprawę nastrojów. Te w czwartek były minorowe, giełdy spadały (najgorszy dzień na giełdach od marca), umacniał się dolar jako zwyczajowa bezpieczna przystań. Powodem nagłego spadku nastrojów były informacje o kilku stanach, gdzie ponownie zaczęła rosnąć liczba zachorowań. Do drugiej fali epidemii wciąż daleko, również ponowny lockdown jest na obecną chwilę mało prawdopodobny, wystarczyło to jednak do spadku globalnego sentymentu.