Tak, rozumiemy konfuzję czytelików, gdy spadek zatrudnienia nazywamy "dobrą daną". Należy jednak nabrać perspektywy i przypomnieć sobie co oznaczały złe dane, kiedy w kwietniu pracę straciło niemal 21 mln osób. Choć tempo odbudowy rynku pracy po wiosennych spadkach osłabło, rynek pracy trzyma się całkiem nieźle biorąc pod uwagę liczbę zakażeń. Spadki zatrudnienia generują sekcje (turystyka i rozrywka), które z uwagi na swoje cechy, wstrzemięźliwość konsumentów oraz obostrzenia epidemiczne, nie mają szans działać normalnie. Do normalności jeszcze daleka droga, ale ten raport z rynku pracy nie oddala perspektywy dochodzenia do normalności.
https://www.bls.gov/news.release/empsit.b.htm