Prawie milion nowych miejsc pracy. Do poziomów sprzed pandemii brakuje jeszcze 8 milionów. Widać jednak, że rynek pracy budzi się do życia. Usługi (rozrywka, restauracje, hotele) będą w najbliższym czasie siłą napędową wzrostów zatrudnienia, jednak z uwagi na fakt, że są to gorzej płatne miejsca pracy, dynamika zarobków godzinowych tymczasowo spadnie.
Zatrudnienie wzrosło w marcu o 916 tysięcy, przy czym w sektorze prywatnym o 780 tysięcy. To oczywiście najlepszy wynik od ubiegłego roku, kiedy gospodarka budziła się po pierwszym lockdownie. Widać, że rynek pracy się rozpędza (pierwsze 2 wykresy). Widać jednak, że wciąż dużo pozostaje do nadrobienia (kolejne 2 wykresy). W gospodarce pracuje nadal 8 mln mniej osób niż w styczniu 2020 roku.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych www.bls.gov
Skąd te rozbieżności? Patrząc po trajektoriach (patrz wykres poniżej), wciąż najgorsza sytuacja jest w górnictwie - jak tąpnęło w 2020 roku, to się jeszcze nie podniosło. To jednak mała część zatrudnienia (pracuje tam ledwie pół miliona osób). Najlepiej jest w budownictwie - to już większa sekcja (7 mln pracowników) - i do nadrobienia poziomów sprzed pandemii brakuje ledwie 150 tys. zatrudnionych. Reszta plasuje się trajektoriami bliżej budownictwa niż górnictwa. W przemyśle (12 mln zatrudnionych) wciąż brakuje 0,5 mln pracowników, w usługach (100 mln zatrudnionych) 6 milionów; pracy nie odzyskało jeszcze ponad milion pracowników administracji rządowej (a jest ich łącznie około 20 milionów).
Jak łatwo policzyć, to obecnie usługi będą siłą napędową zatrudnienia. Z jednej strony jest to największa część gospodarki, z drugiej utracono tam najwięcej miejsc pracy. Kolejne miesiące powrotu do normalności i powolnego włączania sekcji, które do tej pory nie mogły funkcjonować (głównie restauracje, hotele, rozrywka) wyznaczą tempo zmiany całego zatrudnienia w amerykańskiej gospodarce.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych www.bls.gov
Stopa bezrobocia (U3) spadła do 6,0%. Obniżyły się też pozostałe jej miary. Widać wyraźny, ale miarowy ruch w dół. Spadkowi stopy bezrobocia towarzyszy wzrost aktywności zawodowej. Co więcej, zmniejsza się liczba osób na zwolnieniach tymczasowych i trwałych.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych www.bls.gov
Jak wygląda aktywność zawodowa w perspektywie? Tu nadal jest słabo - progres jest niewielki. W tym tempie domknięcie luki względem poziomów sprzed pandemii zajmie kilka lat.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych www.bls.gov
Patrząc na długość tygodnia pracy widać wzrost aktywności całej gospodarki. Płace już jednak nie przyspieszają i w najbliższym czasie - przy powrocie niżej płatnych miejsc pracy w usługach - zaobserwujemy prawdopodobnie dryf tego wskaźnika w dół.