Tydzień z dużą dawką danych

W Polsce opublikowane zostaną dane o PPI oraz produkcji sprzedanej przemysłu. Ceny produkcji naszym zdaniem wzrosną o 6,1% r/r (prognoza konsensusu: 5,9% r/r) w stosunku do 5,3% r/r w kwietniu. Oczekiwania inflacyjne firm stabilizują się, ale na wysokim poziomie. Naszym zdaniem możliwa jest również rewizja poprzedniego odczytu w górę o 0,1-0,2pp (uwzględniona w prognozie). To powinna być ostatnia runda szybkich wzrostów, jeśli rajd na surowcach nie będzie kontynuowany (a widać wyraźnie przesilenie i jest w tym logika zważywszy na fakt, że część wzrostów była powodowana realizacją opóźnionych zamówień i stopniowo sytuacja powinna się uspokajać, choć nadal daleko do normalności). 

Nasza prognoza dynamiki produkcji sprzedanej przemysłu wynosi 32,4% r/r (prognoza konsensusu: 29,0% r/r, poprzednio: 44,5% r/r). Przetwórstwo zwalnia w ujęciu rocznym, bo wchodzi baza statystyczna, ale nie powinno gubić „momentum”. Wskaźniki koniunktury poprawiają się. Baza na górnictwie z ubiegłego roku lekko in plus (masowe kwarantanny i wyłączenia produkcji).

W poniedziałek odbędzie się także konferencja prasowa prezes ECB C. Lagarde. Jak już wspominaliśmy przy okazji prognoz, nowa prezes EBC próbuje wchodzić w buty M. Draghiego i kształtować konsensus w Radzie Gubernatorów, a nie tylko go odzwierciedlać. 

Kolejna dawka danych krajowych - poznamy dane o produkcji budowlano-montażowej, sprzedaży detalicznej oraz dane o koniunkturze gospodarczej za czerwiec. Dynamikę produkcji budowlano-montażowej prognozujemy na poziomie 3,3% r/r  (prognoza konsensusu: 1,2% r/r)  Po pozytywnej niespodziance w kwietniu (-4,2% r/r, prognozy były znacznie bardziej pesymistyczne), maj przyniesie dalsze wzrosty w tej branży. Poprawiają się wskaźniki koniunktury. Przygotowujemy się też na powolne rozpędzanie części unijnej wydatków budowlanych.

Naszym zdaniem sprzedaż detaliczna wyniesie 13,0% r/r (prognoza konsensusu: 12,9% r/r, poprzednio: 21,1% r/r). Tak standardowo jak w poprzednich miesiącach, sprzedaż podążała w maju w ślad za restrykcjami. Otwarcie galerii handlowych poskutkowało silnym wzrostem, szczególnie w sekcjach odzież i obuwie (widzimy to w kartach). Ciekawym zagadnieniem w całej sprzedaży jest kwestia substytucji części towarowej (a więc sprzedaży) częścią usługową w miarę przyspieszania aktywności w tej drugiej. Może to być w szczególności widoczne w cenach żywności, sprzedaży w niewyspecjalizowanych sklepach i w kategorii pozostałe. Otwieramy się na większą zmienność tych kategorii.

Na Węgrzech zostanie podjęta decyzja ws. stóp procentowych. Prognozowana jest podwyżka z 0,6% do 0,85%. Na taki ruch węgierski bank centralny przygotowywał rynki już od poprzedniego posiedzenia (patrz komentarz). MNB chce zareagować wyprzedzająco na budującą się presję inflacyjną. Jednocześnie bank nie zamierza rezygnować z QE w trakcie podwyższania stóp.

W Polsce przedstawione zostaną dane o koniunkturze konsumenckiej za czerwiec (bieżący oraz wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej). 

W Czechach podjęta zostanie decyzja w. stóp procentowych. Tutaj, podobnie jak w przypadku Węgier, konsensus oczekuje podwyżki. Sprawa podwyżki stóp jest na ostrzu noża (dokładniej mówiąc rozpoczęcia podwyżek, sama podwyżka jest pewna, jeśli nie w środę to w sierpniu) – ostatnie wypowiedzi przedstawicieli czeskiego banku centralnego sugerują, że CNB podniesie stopy procentowe już na środowym posiedzeniu.

Środa będzie także dniem przemysłowych oraz usługowych PMI - poznamy odczyty z Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii oraz USA. W przypadku usługowych PMI prognozowane są wszędzie (poza USA) lekkie wzrosty, a w przypadku przemysłowych PMI - lekkie spadki wskaźników. 

Ponadto w USA poznamy dane o sprzedaży nowych domów - prognozowany jest wzrost do 888 tys. w maju z 863 tys. w kwietniu.

Poznamy dane o podaży pieniądza M3 w Polsce. Naszym zdaniem wzrośnie ona o 9,2% r/r (prognoza konsensusu: 9,1% r/r, poprzednio: 11,2% r/r). Wchodzimy w okres, w którym widoczny będzie wpływ bazy statystycznej. Kreacja nowych kredytów była w marcu na najwyższym poziomie od 2015 roku (dane NBP). Podaż pieniądza powinna zacząć rosnąć coraz żwawiej rosnąć od strony kredytowej, zwłaszcza że gospodarka się otwiera. Gotówka powinna też powoli wracać do banków poprzez naturalny obieg sprzedaży i usług (ważna w tej kwestii może być właśnie turystyka). 

Ponadto poznamy finalną stopę bezrobocia za maj. Według szacunków MRPiT stopa bezrobocia w maju wyniosła 6,1%. To wynik zgodny z naszą prognozą, ale niższy od konsensusu prognoz (6,2%). Wraz z danymi o bezrobociu GUS opublikuje też Biuletyn Statystyczny.

W Niemczech zostanie opublikowany indeks instytutu Ifo. Prognozowany jest wzrost czerwcowego indeksu do 100 pkt w stosunku do 99,2 pkt w maju. 

Sporo danych napłynie do nas zza Oceanu. Poznamy trzeci odczyt PKB za I kwartał - poprzednie 2 odczyty wskazywały na wzrost o 6,4% r/r (annualizowany) wobec 4,3% r/r w poprzednim kwartale. Ponadto opublikowane zostaną dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku (prognozowany wzrost o 2,0% m/m wobec spadku o  1,3% m/m z kwietnia). Jak co tydzień przedstawione zostaną dane o wnioskach o zasiłki dla bezrobotnych - tutaj prognozowany jest spadek do 380 tys. wobec 412 tys. w ubiegłym tygodniu. 

Kontynuacja odczytów z USA. Przedstawiony zostanie raport nt. wydatków konsumpcyjnych Amerykanów (prognozowane minimalne spowolnienie wzrostu do 0,4% m/m wobec 0,5% w kwietniu). Ponadto poznamy dane o inflacji PCE oraz dochodach Amerykanów - konsensus przewiduje spadek o 3,0% m/m (poprzednio: -13,1% m/m).

Po chwilowej zadyszce w kwietniu, przeciętne zatrudnienie w maju wróciło z przytupem. Roczna dynamika na poziomie 2,7% przebiła konsensusowe oczekiwania (2,4% r/r, my byliśmy nieco bliżej z prognozą 2,6% r/r). Imponujące dynamiki odnotowano w przypadku przeciętnego wynagrodzenia. Wiele w wyniku 10,1% r/r jest wpływu bazy, ale i tak świadczy on o dobrej kondycji polskiego rynku pracy. Tu należy zastosować filtr kontr-faktyczny: nawet jeśli płace wracają "tylko" do trendu, to i tak bardzo szybko jak na głębokość recesji i strachy związane z kondycją pracy na początku tego roku. Nie potwierdzają się, a niedługo rynek pracy będzie znów rozgrzany do czerwoności. (Dużo) więcej informacji w naszym komentarzu:

∙ Bullard (Fed): Pierwsza podwyżka stóp proc. w USA może nastąpić już w 2022 r. 

∙ Dolar najmocniejszy od kwietnia i bliski maksimom tego roku. EURUSD poniżej 1,19. Powodem umocnienia dolara jest ubiegłotygodniowa zmiana retoryki Fed oraz komentarze Bullarda. Pęka wiara w reflację (spadają zarówno realne stopy procentowe, jak i oczekiwania inflacyjne). W takich warunkach coraz trudniej o wzrosty EURUSD. Złoty pod presją deprecjacyjną, podobnie zresztą jak forint i korona, jednak ta ostatnia w najmniejszym stopniu.

∙ EBC opublikował ankietę Survey of Monetary Analysts. Stanowi ona zbiór oczekiwań uczestników rynku względem podstawowych zmiennych makroekonomicznych i rynkowych. Według niej, zakończenie programu PEPP nastąpi w marcu i nie dojdzie w tym samym czasie do zwiększenia APP. Pierwsza podwyżka stopy depozytowej oczekiwana jest (mediana) w 2024 roku. Pierwsza podwyżka głównej stopy procentowej prognozowana jest na IV kwartał 2024 roku.