Krótkie podsumowanie najnowszego raportu NBP oraz kilka wniosków. Ceny rosną, ale widać hamowanie dynamik rocznych, co może być związane z górką podażową, z którą mamy obecnie do czynienia. Nie widać spowolnienia w zakresie pozwoleń na budowę, jednak cykl budowania sugeruje, że wchodzimy w okres zmniejszonej podaży gotowych mieszkań. Nie zaobserwowano gwałtownej podaży mieszkań przeznaczonych do tej pory na wynajem, a rynek zdominowały dostosowania cenowe (obniżki stawek najmu). Przy dalszych wzrostach cen mieszkania te mogą być sprzedane, co powinno wyrównać niższą podaż z rynku pierwotnego zapobiegając jednocześnie gwałtownym wzrostom cen. Możliwości zakupowe konsumentów, szczególnie na kredyt, pozostaną wysokie nawet przy podwyżkach stóp procentowych.