mBank serwis ekonomiczny
    O konferencji prezesa NBP i decyzji EBC
    dziennik

    O konferencji prezesa NBP i decyzji EBC

    10 września 2021

    Wczorajsza konferencja prezesa NBP nie zmieniła naszych prognoz dot. dalszych działań RPP - wciąż oceniamy, że najbardziej prawdopodobne jest rozpoczęcie normalizacji w I kwartale przyszłego roku. Wczoraj odbyło się też posiedzenie EBC, na którym zdecydowano o zmniejszeniu tempa zakupów w ramach PEPP. C. Lagarde podkreślała jednak, że jest to tylko rekalibracja programu - nie tapering. 

    Dziś opublikowana została finalna inflacja w Niemczech (bez zmian w porównaniu do flasha: 3,9% r/r.). Poznaliśmy też sierpniową inflację w Czechach - tu spore zaskoczenie w górę, inflacja wzrosła do 4,1% r/r z 3,4% r/r (konsensus również wynosił 3,4% r/r). Będzie to kolejny argument dla jastrzębi w gronie CNB za bardziej agresywną ścieżką podwyżek. Za nami też już dane o produkcji przemysłowej z Francji (zaskoczenie w dół) i Wielkiej Brytanii (lekka niespodzianka na plus). Pozostał jeden ciekawy odczyt - dane o cenach producentów  w USA (konsensus: +0,5% m/m, przy +1% m/m miesiąc wcześniej.)

    Konferencja prezesa NBP

    Wczorajsza konferencja prezesa NBP była mocno gołębia, choć warto odnotować, że pod koniec pojawiła się deklaracja o ważnej roli listopadowej projekcji. Poniżej najważniejsze fragmenty wypowiedzi prezesa Glapińskiego.
    Prezes NBP podkreślał, że na nie ma w tej chwili przesłanek do podwyżek stóp. Rada traktuje wzrosty inflacji jako przejściowe, powodowane w dużej mierze czynnikami, na które nie ma wpływu. Determinują je głównie szoki podażowe, a bank centralny nie powinien na nie reagować.

    Obecny wzrost cen w Polsce i na całym świecie ma charakter przejściowy. Mamy też efekt odłożonego popytu, ale wzrost inflacji wynika ze wspomnianego wzrostu cen surowców i frachtu, problemów podażowych. Także ze statystycznych efektów bazy

    A. Glapiński, prezes NBP, cytat za PAP

    Wg. prognoz NBP inflacja w przyszłym roku obniży się (będzie w zasięgu korytarza celu). Prezes dodawał też, że nie ma mowy o narastaniu spirali płacowo-cenowej. 

    Prognozy wskazują, że w przyszłym roku inflacja się obniży (...). Znacząco się obniży. Ale nadal od strony czynników podbijających inflację pozostanie wzrost cen energii, bardzo prawdopodobne są też dalsze podwyżki cen gazu, czyli kolejne szoki podażowe, na które nie mamy żadnego wpływu. Tylko rząd może mieć na nie wpływ od strony podatków

    A. Glapiński, prezes NBP, cytat za PAP 

    Nie zmieniły się warunki, które muszą być spełnione, żeby Rada zaczęła podnosić stopy: trwałe przekroczenie celu na skutek trwałej presji popytowej, przy mocnym rynku pracy i dobrej koniunkturze. Obecnie, zdaniem prezesa NBP, zacieśnienie polityki zdusiłoby wzrost i nie skutkowałoby spowolnieniem inflacji. 

    Jeśli pojawi się ryzyko trwałego przekraczania celu inflacyjnego na skutek trwałej presji popytowej w warunkach mocnego rynku pracy, czyli braku znaczącego bezrobocia i w warunkach dobrej koniunktury, wówczas natychmiast zacieśnimy politykę pieniężną. Czytaj: podniesiemy stopy procentowe, ograniczymy skup papierów wartościowych

    A. Glapiński, prezes NBP, cytat za PAP 

    Powyższy zestaw cytatów sugeruje mocno gołębią konferencję (taka była), pod koniec pojawiły się jednak sygnały o ważnej roli listopadowej projekcji. Prezes zwrócił uwagę, że:

    Listopadowa projekcja będzie dla nas kluczowa. Cały świat, wszyscy ekonomiści czekają na tę projekcję. Rada, która będzie tę projekcją miała w ręku, będzie wiedziała więcej. Nie wiem, jaka będzie ta projekcja - czy wskaże na zasadność zmiany stóp procentowych. Obecnie nie ma konsensusu w RPP, żeby podnieść stopy

    A. Glapiński, prezes NBP, cytat za PAP 

    Nasza prognoza przyszłych ruchów RPP się nie zmienia. Wciąż oceniamy, że najbardziej prawdopodobne jest rozpoczęcie normalizacji w I kwartale przyszłego roku. Przy wysokim wzroście PKB, zacieśniejącym się rynku pracy, inflacji wciąż powyżej celu i prawdopodobnym rozwianiu niepewności związanym z sytuacją epidemiczną, Rada zdecyduje się na rozpoczęcie podwyżek. Więcej o prognozach dot. dalszych działań RPP pisaliśmy w komentarzu do ostatniej decyzji:
    RPP bez większych zmian

    RPP bez większych zmian

    RPP wczoraj nie zaskoczyła. Nie zmieniły się stopy procentowe. Zmiany w komunikacie były kosmetyczne. Nie zmienia się więc też nasza prognoza najbliższych ruchów Rady - wciąż oceniamy, że bardziej prawdopodobne jest rozpoczęcie normalizacji w I kwartale przyszłego roku n...

    Czytaj więcej

    Taki scenariusz byłby też zgodny z wyrażonym wczoraj "życzeniem" prezesa NBP:

    Jeżeli dokonamy podwyżek, to będzie oznaczało, że gospodarka jest rozpędzona. (...) Chciałbym, by po Nowym Roku, w I kwartale, pojawiła się już taka sytuacja, (...) że wszystko się tak wspaniale rozwija i rozkwita, pandemia jest słabsza i możemy myśleć już o tym, by stabilizować ten nasz polski pojazd.

    A. Glapiński, prezes NBP, cytat za PAP 

    Całą wczorajszą konferencję można obejrzeć pod linkiem:

    EBC: wolniejsze tempo PEPP

    EBC nie zmienił wczoraj stóp procentowych - to nie niespodzianka, stopy w strefie euro pozostaną jeszcze niskie na długo. Najciekawszym pytaniem przed konferencją była ewentualna skala rekalibracji programu PEPP. EBC zdecydował się na obniżenie tempa skupu aktywów. Ma być ono nieco niższe niż w ostatnich dwóch kwartałach.
    Przedstawione zostały również najnowsze prognozy analityków EBC - w górę zrewidowano prognozę wzrostu PKB na ten rok (z 4,6% do 5,0% r/r) oraz ścieżkę inflacji na lata 2021-23 (przejściowy wzrost powyżej 2% w 2021, kolejne 2 lata przyniosą jednak inflację wciąż poniżej celu).
    Nasz komentarz w artykule poniżej:
    EBC: wolniejsze tempo PEPP

    EBC: wolniejsze tempo PEPP

    EBC nie zmienił wczoraj stóp procentowych - to nie niespodzianka, stopy w strefie euro pozostaną jeszcze niskie na długo. Najciekawszym pytaniem przed konferencją była ewentualna skala rekalibracji programu PEPP. EBC zdecydował się na obniżenie tempa skupu aktywów. Ma by...

    Czytaj więcej

    Garść newsów makroekonomicznych

    ∙ USA: Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 310 tys. To niższy wynik niż zakładał konsensus (335 tys.), oznacza też spadek w porównaniu do poprzedniego tygodnia (345 tys. po korekcie z 340 tys.).
    jobless1.PNG
    ∙ P. Muller (rzecznik rządu): Do końca września nie planujemy zmian w obostrzeniach w związku z zachorowaniami na COVID-19 (…) Wydaje się, że liczba osób zaszczepionych faktycznie spowodowała bardzo mocne obniżenie liczby zachorowań.
    Cookies Policy
    Używamy cookies, aby zapewnić największą wygodę korzystania z tego serwisu i stale podnosić jego jakość.
    Blokuj
    Rozumiem