Nie skala podwyżki, lecz zmiany w komunikacie RPP oraz projekcja inflacyjna są największym zaskoczeniem wczorajszej decyzji. Inflacja nie wraca do celu w całym horyzoncie projekcji, wzrost PKB słabnie. Tymczasem RPP usuwa wcześniejsze stwierdzenia dot. kalibracji podwyżek stóp tak, aby utrzymać gospodarkę na ścieżce zrównoważonego wzrostu. Być może to oczywiste, że ten wzrost już zrównoważony nie jest (wysoka inflacja, wyhamowanie). Być może jednak właśnie obserwujemy skupienie uwagi RPP tylko i wyłącznie na celu inflacyjnym, co w świetle projekcji oznacza dość długą drogę do stopy docelowej. Być może prawidłowa jest inna interpretacja, którą poznamy dziś o 15:00 podczas konferencji.