Obawy o kondycję chińskiego rynku nieruchomości towarzyszą nam od dłuższego czasu. Każdego roku znajdzie się ktoś wieszczący kryzys w tej części azjatyckiej gospodarki. Z punktu widzenia światowej gospodarki czynnik ten jest o tyle istotny, gdyż udział sektora nieruchomości w gospodarce Państwa Środka to blisko 1/3. Choć do tej pory Pekin zdołał przechodzić przez pewne problemy relatywnie suchą stopą, to w ostatnim czasie czarnych chmur znowu przybyło. Nie brakuje głosów, że z tak poważną sytuacją tamtejsze władze jeszcze nie musiały się mierzyć. W dzisiejszym komentarzu omawiamy przyczyny kryzysu, a także jego dotychczasowy przebieg.
Polityka "3 czerwonych linii"
- Wielkość pasywów nie może przekraczać 70% aktywów (z wyłączeniem wpływów wynikających z przedsprzedaży nieruchomości).
- Relacja zadłużenia netto do kapitałów własnych nie może przekraczać 100%.
- Środki pieniężne muszą przynajmniej w 100% pokrywać krótkoterminowe zadłużenie.