Sporo osób ma już wyrobione zdanie na temat ekonomistów i trafności ich prognoz. Oczywiście jest to zdanie złe. Dlatego też podejmę próbę odczarowania tego zawodu, a przede wszystkim odczarowania prognoz i źródeł prognostycznych pomyłek. Napisałem ten tekst dla tych, którzy chcą zrozumieć moją pracę. To mój subiektywny punkt widzenia. Czytając go pamiętajmy, że gdzie dwóch ekonomistów, tam trzy opinie.
Ekonomista, czyli kto?
Czym jest prognoza?
Jak oceniać prognozę?
Dlaczego się mylę?
* Może się to wydawać na pierwszy rzut oka śmieszne, ale określenie "model" jest bardzo pojemne. Może to być potwór o kilkuset równaniach, może to być kilka równań, jedno, algorytm (przy metodach ML), formuła xls, a nawet po prostu wykres (sic!) i nie chodzi o analizę techniczną. Z biegiem czasu można zdać sobie sprawę jak bardzo obrazkowy potrafi być świat rynków finansowych. Znam osoby, które świetnie opisują sekwencje danych posługując się tylko wyczuciem, doświadczeniem i ... wykresem (wykresami).