Trudno podsumować krajowe dane za grudzień jednym zdaniem. Nie były one ani bardzo dobre, ani bardzo złe. Stosunkowo dobrze trzymała się produkcja przemysłowa. Choć zaskoczyła ona in minus w porównaniu do naszych prognoz, to zaskoczenie pochodziło głównie z kapryśnej kategorii wytwarzanie energii. Przetwórstwo wciąż radziło sobie co najmniej nieźle. Słabo poradziła sobie natomiast sprzedaż detaliczna (co z kolei nas nie zaskoczyło, było to zgodne z naszą prognozą, a dane z rynku pracy tylko utwierdzały nas w przekonaniu o słabej sprzedaży). W ujemne terytoria weszła produkcja budowlano-montażowa. Dane mówią, że PKB w całym roku wypracował wzrost w okolicy 4,5% (ryzyko w górę).