Ostatni miesiąc z hakiem to okres, w którym oczekiwania rynkowe na stopy procentowe przesuwały się w górę. Dojechaliśmy do stopy docelowej w USA na poziomie 5,5% i w strefie euro w okolicach 4%. Jednocześnie oczekiwania na luzowanie polityki pieniężnej oddaliły się w czasie. Oczekiwania rynkowe rządzą się swoimi prawami. Tym niemniej z ekonomicznej perspektywy ruchy te wydają się osobliwe. Rozłóżmy ją na czynniki pierwsze.
* Gdy uważnie przyjrzymy się dynamice płac (rozpędzenie, momentum), ona również zwalnia. Notabene był to jeden z triggerów do obsunięcia się stóp procentowych pod koniec ubiegłego roku, a teraz o nim zapomnieliśmy lub - alternatywnie - braknie cierpliwości.