Po krótkiej przerwie wracamy do gry. Na rynku kontynuowaliśmy ostatnio widziane ruchy, tym samym rentowności zagranicznych papierów skarbowych podeszły w górę. Z danych poznaliśmy całą masę informacji z Chin, gdzie władze ponownie zrobiły krok w stronę stymulowania tamtejszej gospodarki. Z kolei świetne liczby napłynęły ze Stanów Zjednoczonych, gdzie szacunek wzrostu PKB na Q3 osiągnął niebotyczne poziomy.
Co nas dzisiaj czeka?
GUS opublikuje szybki szacunek wzrostu PKB za II kw.. Nasza prognoza to lekki plus i 0,1% r/r. Konsensus jest bardziej pesymistyczny i wynosi -0,2% r/r. Poza Polską analogiczne dane zostaną opublikowane w strefie euro i na Węgrzech. Ponadto NBP opublikuje inflację bazową za lipiec.
W USA całkiem sporo danych. W kalendarzu można znaleźć m.in. rozpoczęte budowy domów, pozwolenia na budowę domów, produkcję przemysłową i minutes FOMC.
Inflacja CPI na poziomie 10,8% w lipcu
GUS potwierdził lipcową inflację na poziomie 10,8% r/r, a my zaktualizowaliśmy nasz komentarz.
Garść newsów makroekonomicznych
∙ Polska: Czerwcowy bilans płatniczy pokazał znacznie wyższą od oczekiwanej nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących. Tym samym główne miary zrównoważenia zewnętrznego krajowej gospodarki powróciły do neutralnych poziomów.
∙ Chiny: Zestaw danych za lipiec okazał się sporym rozczarowaniem dla obserwatorów rynku. Produkcja przemysłowa wzrosła tylko o 3,7% r/r, zaś sprzedaż detaliczna o jeszcze skromniejsze 2,5% r/r. Mediana oczekiwań ankietowanych ekonomistów oscylowała odpowiednio na 4,4% r/r i 4,5% r/r. O lekkim rozczarowaniu możemy także mówić w przypadku nakładów inwestycyjnych na środki trwałe, które po 7 miesiącach roku wzrosły o 3,4% r/r, podczas gdy konsensus wskazywał na wartość bardziej zbliżoną do 4% r/r.
O tym, że dane będą słabły może świadczyć decyzja banku centralnego, który na krótko przed ich publikacją obniżył stopy procentowe. W efekcie najważniejsza stopa z punktu widzenia akcji kredytowej - MLF - została obniżona o 15pb, najmocniej od 2020 roku, do poziomu 2,5%. PBoC zdecydował się również obniżyć o 10pb 7-dniową stopę operacji reverse repo, po której dostarcza płynność do sektora bankowego. W efekcie ta wynosi aktualnie 1,8%. W reakcji na obniżenie kosztu pieniądza juan osłabił się wobec dolara, a banki państwowe podobno dokonywały interwencji walutowych.
Stopa bezrobocia w lipcu także wzrosła do 5,3% wobec 5,2% w czerwcu. Najważniejszą informację było jednak zaprzestanie publikowania stopy bezrobocia wśród młodocianych (16-24 lata). Rzecznik chińskiego biura statystycznego stwierdził, że ma to związek ze zmianami gospodarczymi i społecznymi, które zmuszają do zmiany metodologii. Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach stopa ta rosła dość systematycznie. W czerwcu osiągnęła pułap 21,3%.
∙ USA: Lipcowa sprzedaż detaliczna zdecydowanie pobiła oczekiwania rynkowe rosnąc o 0,7% m/m, zaś konsensus wskazywał na wartość 0,4% m/m. Po wyłączeniu sprzedaży aut i paliw sprzedaż podskoczyła o 1% m/m przy konsensusie wynoszącym 0,4% m/m. Wreszcie, w grupie kontrolnej także zanotowaliśmy wzrost o 1% m/m przy medianie oczekiwań na poziomie 0,5% m/m.
Dane były tak dobre, że model GDPNow oddziału Fed z Atlanty zaczął wskazywać wzrost PKB w tym kwartale o 5% (SAAR) w porównaniu z 4,1% przed publikacją.
Również wczoraj poznaliśmy indeks nastrojów w budownictwie, który w sierpniu odnotował pierwszy od końcówki poprzedniego roku spadek - do 50 z 56 punktów. Ruch ten może sugerować, że nisko wiszące owoce ożywienia w sektorze budowlanym mogły zostać zerwane. W środowisku wysokich stóp procentowych o dalsze ożywienie może być ciężko.
O rozczarowaniu możemy mówić w przypadku nowojorskiego indeksu Fed dla przemysłu za sierpień, który spadł do -19 wobec -1,9. Konsensus nie oczekiwał większych zmian. Z drugiej strony historyczne odczyty tego indeksu można określić jednym słowem - sieczka. Nie przywiązywalibyśmy więc większej wagi do sierpniowej liczby.
∙ Rosja: Bank centralny podniósł główną stopę procentową do 12% z 8,5% podczas nadzwyczajnego posiedzenia jakie odbyło się we wtorek. Była to największa podwyżka kosztu pieniądza od blisko 18 miesięcy, kiedy rozpoczęła się wojna w Ukrainie. Ponadto pojawiły się komentarze, iż Rosja może przywrócić częściowe kontrole kapitałowe, aby zapobiec dalszej deprecjacji rubla. Dyskutowana podczas poniedziałkowego spotkania między rządem a eksporterami opcja zakładała obligatoryjną sprzedaż przychodów walutowych i ich konwersję do rubla.