Zakończone wczoraj posiedzenie czeskiego banku centralnego nie przyniosło niespodzianek. Stopy pozostały na poziomie 7,0%. Głosowanie było jednomyślne. Zmiany w komunikacie poruszają się powoli, acz systematycznie w lekko gołębią stronę. Scenariusz przeciągnięcia stóp do końca roku jest naszym zdaniem nadal najbardziej prawdopodobny. W I kwartale 2024 oczekujemy rozpoczęcia cyklu obniżek.
Przede wszystkim ryzyka przedstawione w komunikacie są bardziej równomiernie rozłożone niż dotychczas. Na czoło wysuwa się sytuacja w gospodarce niemieckiej oraz brak oczekiwania odbicia popytu wewnętrznego w III kwartale (moment zwrotu w ścieżce PKB cały czas się przesuwa). Bank zaznacza przy tym, że gospodarka operuje poniżej potencjału. Sfera realne wygląda po prostu gorzej.
Po stronie nominalnej bank nadal spodziewa się powrotu inflacji do celu, przy czym krótkoterminowo oczekiwane jest podbicie inflacji (paliwa, efekty akcyzy). Co ważne jednak, nie oczekuje się iż falowanie ścieżki inflacji zagrozi realizacji celu inflacyjnego. W kwestii tego falowania jesteśmy mniej optymistyczni, gdyż może istotnie zaburzyć proces indeksacji cen na początku 2024, który wciąż stanowi czynnik ryzyka dla banku centralnego. Ważnym aspektem sfery nominalnej jest wyraźne obniżenie dynamiki płac względem projekcji. Można stwierdzić, że ryzyka w dół płynące z tej strony oraz ryzyka indeksacji lepiej się bilansują właśnie dzięki rynkowi pracy oraz słabszej sferze realnej.
Mimo jednomyślnego głosowania nad pozostawieniem stóp bez zmian, bank centralny zrezygnował ze stwierdzenia, że rynek zagalopował się z oczekiwaniem szybkich i sporych obniżek stóp. Być może jest to związane z mocniejszym od oczekiwań kursem korony, która wspomagałaby sferę realną, która oceniana jest gorzej (a wewnętrzny proces inflacyjny - z uwagi na płace - kierunkowo słabnie). Być może to uchylenie furtki do jednak nieco szybszych obniżek stóp procentowych. Zobaczymy co pokaże kolejna projekcja. Na ten moment wydaje się, że decyzje banku centralnego "wiszą" na szybkości odbicia gospodarczego oraz perspektywie indeksacji na początku roku. Naszym zdaniem scenariusz obniżek stóp w I kwartale 2024 roku jest wciąż scenariuszem najbardziej prawdopodobnym, choć zapoczątkowanie cyklu kosmetycznymi cięciami wcześniej umocniło się jako scenariusz alternatywny.