Emocje już trochę opadły, choć obraz wydaje się cały czas mocno zamglony. Atak Hamasu na Izrael stanowi coś nowego i otwiera nowy rozdział w regionie, który od wielu lat powoli zwiększał ciśnienie, choć gdzieś w tle dyplomacje Izraela i USA (zapewne wspólnie) pracowały nad ociepleniem stosunków z Iranem i Arabią Saudyjską*. Od dwóch dni to chyba historia... Dziś pospekulujemy głównie o konsekwencjach, a tematy geopolityczne postaramy się zostawić na boku. Siłą rzeczy muszą być jednak punktem wyjścia do rozważań o gospodarce.
* W przypadku relacji AS-Izrael chodzi o dyplomatyczne uznanie przez AS państwa Izrael. W zamian Izrael miał dokonać ustępstw na rzecz Palestyńczyków (m. in. wyhamowanie osadnictwa na Zachodnim Brzegu). Z kolei USA miały zagwarantować AS ochronę przed Iranem.