Podczas wczorajszej sesji uwaga uczestników rynku w kraju skupiła się przede wszystkim na wystąpieniu prezesa Glapińskiego, który w zasadzie zamknął drogę do obniżek stóp procentowych w tym roku. Za granicą działo się stosunkowo niewiele, choć pewnym zaskoczeniem była większa od konsensusu obniżka stóp procentowych w Czechach. Z rynkowego punktu widzenia dzień upłynął pod dyktando rosnących stóp procentowych w kraju i za granicą.
Co nas dzisiaj czeka?
Po konferencji prezesa NBP
Osobiście, i to mówię nie jako przewodniczący Rady, ale osoba, która uczestniczy w obradach, zna wszystkich dobrze i z nimi rozmawia, mogę powiedzieć, że do końca roku, jeśli nic niespodziewanego się nie zmieni, to większości wniosek o obniżenie stóp proc. nie będzie miał. Będziemy mieli stabilną sytuację, taką jaka jest.
A. Glapiński, prezes NBP (cytat za PAPbiznes)
Sądzę, że nie będzie większości w obie strony. Cały czas będą wnioski o podwyżkę – tych, którzy się martwią o proces, który będzie się jeszcze toczył za rok, może będą wnioski o obniżkę – tych, którzy będą przykładać wagę do tego, że inflacja weszła w cel i nie będą się bali jej odbicia. Ale nie sądzę, by te wnioski uzyskały większość.
A. Glapiński, prezes NBP (cytat za PAPbiznes)
Inflacja schodzi do 2,5 proc., czy poniżej 3 proc., można zapytać jak to jesteśmy w celu inflacyjnym a mamy tak wysokie stopy procentowe. Nie, bo jest ta ogromna niepewność.
A. Glapiński, prezes NBP (cytat za PAPbiznes)
Czechy: Zdecydowany krok CNB
Czechy: Zdecydowany krok CNB
Przed decyzją CNB pisaliśmy, że choć konsensus spodziewa się obniżki stóp o 25pb, to możliwy jest mocniejszy ruch ze strony czeskiego banku centralnego i taki mocniejszy ruch właśnie wczoraj zobaczyliśmy. CNB zdecydował się na obniżkę o 50pb. Co ciekawe za taką decyzją g...
Czytaj więcej