Nie chcemy by wiosenne prognozy analityków CNB przemknęły niezauważone, bo zostały opublikowane w (polską) majówkę. Najciekawszy punkt, czyli prognozowana ścieżka PRIBOR3M nieco wzrosła, zbiegając tym samym w dużej mierze do naszych prognoz czeskiej stopy procentowej.
Inflacja w celu
To chyba najważniejsza część prognoz CNB, choć nie jest ona nadmiernie zaskakująca. Inflację w paśmie odchyleń od celu prognozowano już w zimowej wersji raportu. Zarówno w tym roku, jak i w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej (2025 rok) pozostaje ona w okolicach 2% r/r.
Do inflacji ogółem kontrybuuje głównie inflacja bazowa, ale jej skala (też okolice 2-3% r/r) nie powinna być raczej powodem do niepokoju dla CNB. Spadek inflacji (w porównaniu do poziomów sprzed roku) idzie w parze ze spadkiem kosztów jak i narzutów na koszty (marże). W tym drugim przypadku 2024 i 2025 rok przynoszą ujemne kontrybucje. Strona kosztowa to w dużej mierze ceny dóbr pośrednich, te z kolei mają spadać na przestrzeni kolejnych kwartałów, w dużej mierze za sprawą obniżającej się dynamiki płac realnych. Niższe marże to zaś efekt słabszego popytu (nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie przypomnieli tu, że jeśli chcemy posługiwać się modną w zeszłym roku koncepcją chciwości firm, to tu chyba musielibyśmy mówić o ich dobroduszności).
PKB powoli ożywa
Analitycy CNB lekko podnieśli prognozy wzrostu PKB w tym i przyszłym roku. Główną rolę odgrywa w tym silniejszy popyt wewnętrzny. To zasługa silniejszego niż zakładano w lutym wzrostu płac w I kw. tego roku. Choć płace w ujęciu nominalnym będą spadać kw/kw w najbliższym czasie, to ich poziom realny mocno wzrośnie (niska inflacja), co z kolei powinno skutkować odbiciem w konsumpcji.
Negatywnie w tym roku wpływać będzie polityka fiskalna. To w dużej mierze kwestia pakietów konsolidacyjnych, które pomagają w walce z inflacją, ale obniżają konsumpcję.
W obszarze inwestycji nie dzieje się wiele ciekawego. Kontrybucji ze strony inwestycji ze środków UE próżno szukać w 2024 roku, pojawią się dopiero rok później. W ogóle kontrybucja ze strony inwestycji publicznych jest znikoma. Niemal cały wkład inwestycyjny do PKB to inwestycje prywatne.
Rynek pracy się rozluźnia
Wspomnieliśmy już o tym, że płace w ujęciu kw/kw mają spowalniać (wolimy takie spojrzenie, bo ujęcie r/r jest mocno zależne od baz zeszłego roku, co widać na slajdzie poniżej). Czeski rynek pracy ma się rozluźniać w tym i przyszłym roku, co będzie sprzyjać niskiej inflacji i spadkom presji kosztowej. Prognozowany jest też lekki wzrost stopy bezrobocia, ale jej poziomy wciąż będą bardzo nisko.
PRIBOR dalej w dół
Stopy procentowe (wg modelu analityków) będą dalej się obniżać, choć prognozowana ścieżka PRIBORu jest nieco wyżej niż w zimowym raporcie. To w dużej mierze kwestia punktu startowego - Zarząd CNB decydował się na mniejszą skalę obniżek niż wskazywał model. Do tego doszła nieco wyższa niż prognozowana wcześniej prognoza dla stóp EBC.
Kolejne kwartały to kolejne obniżki. Prognozowana ścieżka PRIBORu jest bliska naszej prognozie dla czeskich stóp na ten rok. W naszej ocenie czeka nas jeszcze jedno cięcie o 50pb w czerwcu i kolejne cięcia po 25pb na każdym z czterech posiedzeń w tym roku. Przyszły rok powinien zakończyć się ze stopami w okolicach 3%.
Korona nieco słabiej ale ma się umacniać
Nieco słabsza prognoza dla czeskiej korony (w porównaniu do poprzedniej edycji raportu), to kwestia realizacji z poprzedniego kwartału. Kolejne kwartały powinny jednak przynosić lekką aprecjację korony, w czym sprzyjać będą obniżki stóp procentowych w strefie euro (różnica w stopach procentowych między strefą euro a Czechami będzie się zawężać wraz z obniżkami EBC).
Czescy analitycy centralni nie byliby sobą, gdyby nie pokazali alternatywnych scenariuszy dla swojej prognozy. Tym razem uraczyli nas scenariuszami co by było gdyby czeska korona odchyliła się od prognozowanej ścieżki o +/- 3% w 2 kw. Różnice we wpływie na PKB i inflację nie są istotne, lekko zmienia się prognozowana ścieżka stopy procentowej. Fakt, że zajęto się tym tematem traktujemy jako sygnał, że to temat żywotny w trakcie obrad nad polityką pieniężną w gronie zarządu CNB. Zachowanie korony może więc determinować skalę kolejnych ruchów, lub ewentualnie jakąś przerwę w obniżkach (choć to na razie ryzyka - scenariusz bazowy to w naszej ocenie dalsze obniżki).
Naturalna stopa procentowa
Drugim specjalnym tematem, którym zajęli się analitycy CNB, była naturalna stopa procentowa w czeskiej gospodarce. Nie będziemy wchodzić w techniczne szczegóły, najważniejszy wniosek jest taki, że jej szacunki nieco wzrosły, ale wciąż jej nominalny poziom mieści się w przedziale 3-3,5%. Tyle też docelowo wskazują nasze prognozy na koniec 2025. Tyle też wskazują prognozy CNB.
Jak na to patrzą decydenci?
Tu posłużymy się cytatem z szefa CNB po majowej decyzji:
Nadal widzimy nieznaczne ryzyko inflacyjne w stosunku do prognozy, więc ścieżka stóp procentowych jest nadal raczej wyższa. Jesteśmy jednak bliżej prognozy niż w styczniu.
Aleš Michl, prezes CNB
Jest to spójne z naszymi prognozami, o których pisaliśmy wyżej. W zakresie stopy docelowej, Zarząd CNB również zgadza się ze swoimi analitykami (wskazują, że stopa może jest nieco wyżej, ale wciąż mowa tu o zakresie 3 - 3,5%). Kolejne kroki mają być silnie zależne od danych, to one będą decydować o tym, czy czeską gospodarkę czekają kolejne "pięćdzięsiątki" czy "dwudziestkipiątki", zanim CNB uda się na zasłużoną "dwunastkę" po dobrze wykonanej pracy.