Dane okazały się słabe w zakresie zatrudnienia (ledwie +49 tys. oraz +6 w sektorze prywatnym). Poprawiły się za to statystyki bezrobocia, wydłużył tydzień pracy, a zarobki godzinowe wzrosły (szczególnie bez stanowisk kierowniczych). Coroczna rewizja przesunęła ostatnie publikacje w negatywnym kierunku. Inwestorzy żyją pakietem fiskalnym. Prawdopodobnie dlatego reakcja rynkowa nie była znacząca.
Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy
Tak, rozumiemy konfuzję czytelików, gdy spadek zatrudnienia nazywamy "dobrą daną". Należy jednak nabrać perspektywy i przypomnieć sobie co oznaczały złe dane, kiedy w kwietniu pracę straciło niemal 21 mln osób. Choć tempo odbudowy rynku pracy po wiosennych spadkach osłab...
Czytaj więcej