To solidny wzrost, który sporo zawdzięcza niskiej bazie odniesienia. Wyniki IV kwartału były bardzo dobre, ale naszym zdaniem nie można ich ekstrapolować w przyszłość. W kolejnych miesiącach gospodarka istotnie zwolni. Im większe będzie zaskoczenie inflacją w styczniu, tym mniej skuteczne będą "tarcze" w podtrzymywaniu realnego popytu i tym większego spowolnienia realnej gospodarki moża się spodziewać. Na ten moment pozostawiamy szacunek wzrostu PKB w 2022 roku bez zmian na poziomie 4,1%.
W zależności od oczekiwań, była to pozytywna lub negatywna niespodzianka. Tuż przed publikacją konsensus (bbg) plasował się na poziomie 5,5%. Nasza prognoza wynosiła 5,8%. Duże wahnięcia PKB przynoszą często dość szybkie rewizje. Tym samym nie zdziwimy się wcale, gdy niedługo wzrost w 2021 roku zostanie ustalony na poziomie 5,8%+. To bezsprzecznie najlepszy odczyt od lat, lecz należy pamiętać o zaniżonym przez recesję z 2020 roku punkcie startowym.
Wysoka dynamika PKB implikuje oczywiście, że udało się przeskoczyć pandemiczny dołek. To jednak dość oczywiste, bo to już widać było w danych kwartalnych. Dużo ciekawsze są zestawienia z trendami (prawy rysunek w powiększeniu). Cykliczna górka z 2019 była wysoka, a więc też - licząc taką prymitywną metodą - strumień PKB jest niedaleko tych trendów.
Jak zwykle publikacja za cały rok daje wzgląd w wyniki IV kwartału solo. Lądujemy tam na razie w przedziale 7-7,2%, czyli lekko poniżej naszych szacunków (7,4%). Sporo się jeszcze może zmienić (na plus) do połowy (flash) i do końca miesiąca (pełne rozbicie). Szczegóły wskazują na dość słaby wynik konsumpcji (6,2% w całym roku; IV kwartał w okolicach 8%). Same wyniki sprzedaży detalicznej sugerowały, że można było szacować w przedziale 9-10%. Dopisały za to inwestycje (8% w całym roku; IV kwartał w okolicach 12%). Eksport netto hamował wzrost PKB, zapasy go podbijały. Roczne skale wpływu prezentujemy na wykresie poniżej.
Nie będziemy się rozwodzić na tą publikację. Dużo bardziej ciekawią nas wyniki IV kwartału, a te poznamy w połowie miesiąca. Mimo niewielkiego błędu w punkcie wyjścia, nasz scenariusz na 2022 roku pozostaje bez zmian (tutaj).